W skrócie
-
We Francji ogłoszono czerwony alert pogodowy dla 16 departamentów z powodu ekstremalnych upałów.
-
Pomarańczowe ostrzeżenia wydano dla 63 departamentów, a żółte dla 9 kolejnych regionów.
-
Temperatury w niektórych miejscach przekroczyły 40 stopni Celsjusza, a rekordy padły m.in. w Cognac i Bordeaux.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Według poniedziałkowego komunikatu francuskiej stacji meteorologicznej podjęto decyzję o wydaniu czerwonego alertu dla 16 departamentów kraju. Ostrzeżenia ekspertów dotyczą ogromnej fali upałów, której szczyt spodziewany jest we wtorek.
Jak informują francuskie media, w poniedziałek w niektórych francuskich regionach odnotowywano temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza.
Francja. Służby alarmują. Nadchodzi szczyt fali upałów
W poniedziałek przekroczone zostały jednocześnie rekordy temperatur między innymi w miejscowości Cognac (41,6 stopni), Saint-Girons (39,7 stopni) oraz Bordeaux (41,4 stopni).
Poza czerwonym alertem francuska stacja meteorologiczna ogłosiła również pomarańczowe ostrzeżenie dla 63 departamentów w kraju.
„Czerwony alarm pogodowy zostaje przedłużony do środy do godziny 6:00 dla wszystkich departamentów południowo-zachodniej Francji, z wyjątkiem departamentów Charente i Charente-Maritime, dla których we wtorek o godz. 6:00 zostanie przywrócony pomarańczowy alarm pogodowy” – poinformowano w komunikacie.
Z kolei żółte ostrzeżenie wydano dla dziewięciu departamentów. Niezagrożonych natomiast falami upałów na stan z godz. 16:00 jest osiem departamentów na północnym-zachodzie Francji.
W związku z sytuacją pogodową głos zabrała tamtejsza minister pracy, zdrowia i solidarności Catherine Vautrin. Na zorganizowanej konferencji prasowej polityk poinformowała m.in. o instrukcjach przyjętych przez służby. – Bardzo ważne jest zachowanie czujności poza szczytem – podkreśliła.