W skrócie
-
Węgry jako jedyny kraj UE nie podpisały wspólnej deklaracji państw UE dotyczącej wojny Ukrainie, podkreślając jednocześnie potrzebę negocjacji zamiast działań wojennych.
-
Minister spraw zagranicznych Węgier skrytykował prowojenną, jego zdaniem, postawę części polityków UE i wyraził poparcie dla spotkania Trump – Putin.
-
Przywódcy 26 państw UE zadeklarowali dalsze wsparcie dla Ukrainy oraz podkreślili konieczność uwzględnienia interesów samej Ukrainy w procesie pokojowym.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Szijjarto poinformował we wpisie na X o rozmowie z wicepremierem Rosji Denisem Manturowem, z którym omówił „okoliczności polityczne poprzedzające” zaplanowane na piątek na Alasce spotkanie Trumpa z Putinem. Szef węgierskiego MSZ zaznaczył, że potwierdził w rozmowie stanowisko Węgier, czyli konieczność „rozwiązania wojny nie na polu bitwy, ale przy stole negocjacyjnym”.
„W tym tygodniu wszystkie oczy zwrócone są na Alaskę, ponieważ spotkanie prezydentów USA i Rosji może być decydującym krokiem w kierunku zakończenia wojny na Ukrainie” – ocenił Szijjarto. „Porozumienie amerykańsko-rosyjskie daje największą szansę na pokój. Dlatego Węgry z zadowoleniem przyjmują spotkanie obu prezydentów” – dodał.
Wojna w Ukrainie. Węgry o „prowojennych politykach UE”
„Zawsze apelujemy o zawieszenie broni, rozmowy pokojowe i utrzymanie otwartych kanałów dyplomatycznych, nawet gdy jesteśmy za to atakowani przez europejskich i byłych amerykańskich przywódców politycznych. Niestety, prowojenni politycy UE wykorzystują każdy dzień do piątku, aby podważać drogę do pokoju i sabotować sukces spotkania Trump – Putin” – napisał szef węgierskiej dyplomacji.
„Węgry chcą, aby szczyt się powiódł, udzielą wszelkiego niezbędnego wsparcia i zrobią wszystko, aby zapobiec próbom jego zablokowania lub sabotowania” – podsumował.
Szefowie państw UE we wspólnym oświadczeniu dot. Ukrainy. Zabrakło Węgier
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas podkreśliła z kolei w poniedziałek, że szefowie MSZ państw członkowskich UE wyrazili poparcie dla działań USA, które „doprowadzą do sprawiedliwego pokoju”. Dodała, że UE przygotowuje kolejne sankcje na Rosję.
Jednocześnie przywódcy 26 państw UE podkreślili we wspólnym oświadczeniu, że „drogi do pokoju nie da się wyznaczyć bez Ukrainy”. Deklaracja została uzgodniona w nocy z poniedziałku na wtorek przez wszystkich szefów państw i rządów UE z wyjątkiem Węgier.
Jego sygnatariusze zaznaczyli, że rozwiązanie dyplomatyczne musi chronić także interesy bezpieczeństwa Europy. Zadeklarowali, że UE jest gotowa do udzielenia gwarancji bezpieczeństwa, a ich częścią musi być zdolność Ukrainy do skutecznej obrony. Zadeklarowali też, że będą nadal wspierać Ukrainę w drodze do członkostwa w UE.