Tyfus koci to inna nazwa panleukopenii kotów. To wysoce zaraźliwa, zakaźna choroba kotowatych. Wiąże się z objawami zapalenia przewodu pokarmowego oraz obniżeniem liczby leukocytów we krwi.
Poznań. Do schroniska trafił kot z panleukopenią
Przyczyną tej choroby jest wirus FPV. Jest on odporny na większość środków dezynfekcyjnych i groźny szczególnie dla młodych kociąt. Przenosi się przez wydzieliny i bezpośredni kontakt, a nawet owady. Bardzo trudno się go pozbyć.
Choroba powoduje biegunki, wymioty, bóle brzucha i wychudzenie kotów. Szczególnie groźna jest dla młodych osobników, które po zakażeniu mogą paść w przeciągu kilku dni bez szczególnych objawów.
W poniedziałek Schronisko dla zwierząt w Poznaniu przekazało, że do placówki trafił kot zarażony właśnie tym wirusem. Rozpoczęto dezynfekcję obiektu, a chory kot trafił do izolatki.
Jeśli macie możliwość przetrzymania u siebie znalezionych kociąt i szczeniąt to lepiej, aby nie trafiły do schroniska w najbliższym czasie