Mija 10 dni od zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta RP. Nowy prezydent będzie pełnił urząd do 6 sierpnia 2030 roku. Kilka miesięcy wcześniej odbędą się kolejne wybory prezydenckie, w których obecny prezydent najpewniej będzie ubiegał się o reelekcję. Kto będzie jego głównym przeciwnikiem? Wszelkie sondaże jasno pokazują, że nic nie wskazuje na to, aby utrzymujący się od 20 lat duopol załamał się, wskutek czego można przypuszczać, że za pięć lat po raz kolejny najważniejszymi kandydatami będą wybrańcy Prawa i Sprawiedliwości, a także Koalicja Obywatelskiej.
W ostatnich wyborach prezydenckich formacja rządząca po raz kolejny zaznała goryczy porażki, choć do wygranej było dość blisko. Wszystko to z pewnością skłania ugrupowanie Donalda Tuska do przemyśleń, co zrobić, aby za pięć lat po raz pierwszy od 20 lat się udało – raz jeszcze dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu, czy może postawić w końcu na Radosława Sikorskiego, a może pójść w ślady PiS i na ostatniej prostej wyłonić kandydata luźno związanego z ugrupowaniem, który do tej pory się nie zużył? Sprawdziliśmy, co na ten temat sądzą Polacy.
Kogo KO powinna wystawić w wyborach 2030?
Pracownia SW Research w badaniu przeprowadzonym na zlecenie „Wprost” zapytała Polaków, o to, kogo Koalicja Obywatelska powinna wystawić w wyborach prezydenckich 2030. Do wyboru daliśmy trzy nazwiska – kandydatów z ostatnich prawyborów, czyli Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego, a także lidera ugrupowania Donalda Tuska. Można było również wskazać opcję „ktoś inny”. I właśnie ta ostatnia opcja okazała się dość często wybierana, bo wskazało ją 26,6 proc. ankietowanych. Więcej, bo niespełna 30 proc. respondentów nie miało zdania w tej sprawie. Powyższe wyniki mogą świadczyć o tym, że wielu Polaków uznaje, że jest jeszcze za wcześnie, aby wskazywać kolejnego kandydata Koalicji Obywatelskiej w walce o najwyższy urząd w państwie.
Badani, którzy zdecydowali się na wybór konkretnego nazwiska najczęściej wymieniali Radosława Sikorskiego (25,4 proc.). Minister spraw zagranicznych wyraźnie wyprzedził Rafała Trzaskowskiego, którego wskazało 13,3 proc. respondentów. Najsłabiej w badaniu wypadł premier Donald Tusk z niespełna 5 proc. poparciem. Trzeba jednak zaznaczyć, iż szef rządu na przestrzeni ostatnich lat nie zgłaszał aspiracji prezydenckich, wskutek czego nieliczni badani widzą go w tej roli.