-
Trwają rozmowy dotyczące gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy z udziałem państw Zachodu, których celem jest powstrzymanie kolejnej inwazji Rosji.
-
Rozważane są trzy scenariusze obecności zachodnich sił militarno-obserwacyjnych w Ukrainie, różniące się poziomem zaangażowania i ryzyka.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Podczas poniedziałkowego spotkania prezydenta USA z przywódcą Ukrainy i innymi europejskimi liderami w Waszyngtonie bardzo często mówiono o „gwarancjach bezpieczeństwa” dla Kijowa, które miałyby zapobiec ponownej inwazji Rosji.
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer wspomniał o utworzeniu sił pochodzących od „koalicji chętnych”, które stacjonowałyby w Ukrainie po zawarciu zawieszenia broni lub porozumienia pokojowego.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podkreślał, że gwarancje są teraz priorytetem, a jego fiński odpowiednik Alexander Stubb przekazał, że szczegóły mogą zostać dopracowane „w ciągu najbliższego tygodnia”. I właśnie owe szczegóły są aktualnie wielkim znakiem zapytania.
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Media podają trzy scenariusze
Jak podaje „The New York Times”, na stole mają być trzy różne koncepcje, a ich kształt, zdaniem przedstawicieli wojska, ma ogromne, jeśli nie decydujące o wszystkim, znaczenie.
Jedna z propozycji, o której informują dziennikarze, polegać ma na utworzeniu pełnoprawnych „sił pokojowych”, prawdopodobnie uzbrojonych, które byłyby uzupełnieniem dla armii ukraińskiej. Miałyby one zostać stworzone wyłącznie w celach obronnych i odstraszających Kreml poprzez skłonienie go do zastanowienia nad włączeniem się w konflikt z żołnierzami z państw członkowskich NATO.
„Problem polega na tym, że aby zapewnić wiarygodną siłę odstraszającą, potrzebne byłyby dziesiątki tysięcy żołnierzy” – zauważa „NYT”.
Zachodnie siły w Ukrainie. Tak może wyglądać przyszłość konfliktu z Rosją
Drugą możliwością są tzw. siły pułapkowe – znacznie mniejsze. Nie byłyby one w stanie zapewnić skutecznej obrony, ale teoria głosi, że Rosjanie wahaliby się zaryzykować pozbawienie życia Europejczyków spoza Ukrainy w przypadku wznowienia inwazji. To jednak, jak wskazuje dziennik, teoria niesprawdzona i bardzo ryzykowna.
Ostatnia z koncepcji zakłada utworzenie „sił obserwacyjnych”. Mogłyby być one niewielkie, tzn. liczące około kilkuset żołnierzy. Ich zadaniem byłoby zasadniczo informowanie o zbliżających się działaniach militarnych. Rolę tę można by jednak pełnić za pośrednictwem satelitów i kamer naziemnych, a siły te nie byłyby wystarczająco duże, aby zapewnić jakąkolwiek obronę.
„NYT” zaznacza, że decyzja o tym, jak ostatecznie będą wyglądać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i będące ich elementem siły, zależeć będzie od kształtu zawieszenia broni lub porozumienia pokojowego.
Marco Rubio: USA koordynują kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy
W wywiadzie udzielonym po rozmowach w Białym DomuMarco Rubio przekazał, że sprawa gwarancji bezpieczeństwa udzielanych Ukrainie przez państwa europejskie jest koordynowana przez Waszyngton. Jak dodał sekretarz stanu USA, „każdy kraj ma prawo zawierać sojusze bezpieczeństwa z innymi krajami”, co miała przyznać po raz pierwszy strona rosyjska na Alasce.
– Sugestia jest taka, że Ukraina, po konflikcie, ma prawo zawierać porozumienia bezpieczeństwa z innymi krajami i będziemy współpracować z naszymi europejskimi sojusznikami i krajami spoza Europy, aby takie gwarancje bezpieczeństwa zbudować. Pracujemy nad tym właśnie teraz. Będziemy nad tym nadal pracować i będzie to coś, co będzie musiało zostać wdrożone po zawarciu porozumienia pokojowego, aby Ukraina mogła czuć się bezpiecznie w przyszłości – powiedział Rubio.
Z kolei podczas briefingu po rozmowach z Trumpem i sojusznikami z Europy Wołodymyr Zełenski przyznał, że nie spodziewa się, iż wszyscy członkowie „koalicji chętnych” wyślą do Ukrainy swój kontyngent.
– Będziemy rozmawiać o 30 krajach (członków koalicji – red.). I będziemy rozmawiać o tym, który z tych krajów może realnie, a właściwie co zaoferować. Ktoś zapewne będzie gotów mówić o obecności, ktoś będzie mówił o inteligencji, ktoś o morzu, ktoś o bezpieczeństwie nieba. Ktoś nie ma konstytucyjnego prawa (do udzielania pomocy w zakresie bezpieczeństwa innym państwom – red.), a ma możliwość finansowania produkcji (produktów przemysłu obronnego dla sił obronnych Ukrainy) – wyjaśnił.
Wcześniej Zełenski przedstawił Trumpowi i innym sojusznikom swoją wizję gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, składającą się z dwóch komponentów – finansowego i materialnego oraz zobowiązania bezpieczeństwa.
Tzw. koalicja chętnych zawiązana została z inicjatywy brytyjskiego premiera Keira Starmera, w marcu 2025 r. Ma ona na celu opracowanie kompleksowego wsparcia walczącej z rosyjską agresją Ukrainy, zapewnienia jej stałych dostaw broni oraz podejmowania działań zmierzających do zakończenia inwazji. Należą do niej 33 państwa.
Źródło: Fox News, The New York Times, Ukrainska Pravda