-
Stanisław Soyka zmarł nagle w wieku 66 lat tuż przed planowanym koncertem w Sopocie.
-
Odejście artysty poruszyło zarówno środowisko kultury, jak i polityków, którzy licznie żegnali go w mediach społecznościowych.
-
Wspomnienia o Soyce podkreślają jego muzyczny geniusz, wszechstronność i wyjątkową osobowość.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Stanisław Soyka zmarł w czwartek w wieku 66 lat. Był wokalistą, pianistą, skrzypkiem, kompozytorem i aranżerem. Soyka miał wystąpić tego wieczoru na Festiwalu Top of the Top w Sopocie. W związku z jego nagłym odejściem, transmisja festiwalu została przerwana.
Śmierć artysty poruszyła nie tylko gwiazdy, ale także polityków. W sieci pojawiła się fala komentarzy.
Stanisław Soyka nie żyje. Politycy żegnają artystę
„Nie żyje Stanisław Sojka, wybitny kompozytor, muzyk i wokalista. To wielka strata dla polskiej kultury. Wspominając dorobek tego wielkiego artysty, niech wybrzmi refren jednego z Jego najbardziej znanych utworów – 'Tolerancja’: Na miły Bóg… Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać, I aby żyć siebie samego trzeba dać. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!” – pożegnał artystę prezydent Karol Nawrocki.
„Na miły Bóg. Staszek Soyka umarł. W dawnych czasach miałem zaszczyt współpracować z nim przy jednym z projektów. Byliśmy razem w Stanach i w Kanadzie – on prezentował swój 'Tryptyk rzymski’, ja coś tam przed tym mówiłem” – napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Staszek… Życzliwość, otwartość, humor ostry, a ciepły i w punkt. Muzyczny geniusz. To był honor, to była przyjemność, podróż w nowe światy. Niezapomniany artysta. Niezapomniany Człowiek. Tam, gdzie poszedł, będzie teraz piękniej. Szok, wdzięczność, łza. Odpoczywaj, Staszku” – wspomina artystę Hołownia.
Swój wpis marszałek Sejmu zakończył fragmentem piosenki Soyki: „Ale by żyć – siebie samego trzeba dać”.
„’Życie nie tylko po to jest, by brać’. Stanisław Soyka śpiewał prawdę prostymi słowami. Na zawsze zostanie z nami w muzyce” – napisała z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska. Polityk również zacytowała fragment utworu artysty.
Nie żyje Stanisław Soyka. „Żal wielki. Niezwykły talent”
Stanisława Soykę pożegnał także wiceminister kultury Maciej Wróbel. W swoim wpisie polityk przytoczył kilka tytułów piosenek artysty, takie jak „Tolerancja (na miły Bóg)”, „Play It Again” i „Cud niepamięci”. „Wielki muzyk odszedł nagle, w Sopocie, tuż przed koncertem. Stanisław Soyka nie żyje. Ogromna strata. Wielki żal. Żegnaj” – dodał wiceminister.
Również europoseł Bogdan Zdrojewski zareagował na śmierć artysty. „Żal wielki. Niezwykły talent. Wszechstronność. Osobistość muzyczna. Postać łącząca wiele pokoleń naszej muzycznej kultury. Ciepło i kontaktować nadzwyczajną” – napisał.
„Pamiętam jego empatię, skromność i tremę z którą czasami się zmierzał” – dodał Zdrojewski.
- „Człowiek wielkiej przyzwoitości”. Politycy żegnają Jerzego Dziewulskiego
- Nie żyje Jadwiga Morawiecka. Były premier zamieścił pożegnalny wpis