„Wyczyny” Marianny Schreiber we freak fightach (walkach, w których uczestniczą celebryci, raperzy, youtuberzy czy influencerzy, którzy zwykle nie mają zbyt wiele wspólnego z zawodowym sportem) obiły się o uszy niemal każdemu internaucie w Polsce. Była modelka i żona Łukasza Schreibera – byłego wiceministra bez teki w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, z którym zakończyła formalnie związek w połowie tego roku – występowała w klatkach podczas gal federacji tj. Clout MMA czy Prime MMA.
Wszystko wskazuje na to, że formułą mieszanych sztuk walki w wydaniu freak show fight zainteresowany jest również jej obecny partner – Piotr Korczarowski. Taką informację podał przynajmniej jeden z dziennikarzy śledczych na platformie X.
Partner Schreiber dołączył do Prime? „To prawda”
Dobski zwrócił się 21 sierpnia do byłego członka partii europosła Grzegorza Brauna – Konfederacji Korony Polskiej – z pytaniem, czy ten podpisał umowę z Prime Show MMA (federacją, której prezesem jest Tomasz Bezrąk). W piątek nad ranem wrócił z odpowiedzią. „Prawda” – napisał pokrótce, dołączając do posta wymowną emotkę.
Korczarowski samego siebie na X nazywa „dziennikarzem, publicystą, twórcą kanału eMisja TV” (to prawicowe, katolickie medium). Jest też prezesem fundacji Inicjatywa Przeciw Cenzurze. Zanim został partnerem Schreiber, była żona wiceministra związała się z politykiem Prawa i Sprawiedliwości – Przemysławem Czarneckim, synem Ryszarda Czarneckiego – byłym wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego czy wiceszefem kultury i sztuki i ministrem bez teki. Potem związała się z Korczarowskim, jednak w ich związku pojawił się kryzys. Para najwyraźniej dała sobie jednak szansę, bo na instagramowym profilu Schreiber w ubiegłym tygodniu pojawiło się ich wspólne zdjęcie, co zaskoczyło użytkowników platformy.
„Będzie w klatce z Marianną”
Wieść o tym, że polityk podpisał umowę z Prime, spowodowała lawinę komentarzy. Głos zabrała m.in. przewodnicząca Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy – Anna Żukowska. „Będzie w klatce z Marianną?” – zażartowała. „Najlepiej w ZOO” – odpowiedział kąśliwie Dobski.
Do sprawy odniósł się też były partner Scheriber.