Spotify przygotowuje się do następnych podwyżek cen subskrypcji. W rozmowie z „Financial Times” współprezes i dyrektor ds. biznesowych Alex Norström przyznał, że korekty opłat będą wprowadzane stopniowo, równolegle z uruchamianiem nowych funkcji. Celem spółki jest dalsza ekspansja i pozyskanie nawet miliarda użytkowników.
Podwyżki nieuniknione
Przez lata ceny pozostawały na niezmienionym poziomie, a pierwsze podwyżki pojawiły się dopiero dwa lata temu. Ruch ten okazał się korzystny – w 2024 roku firma zanotowała pierwszy w historii roczny zysk. W sierpniu 2025 ogłoszono, że od września ceny planów premium wzrosną na wybranych rynkach. Informacja ta wywołała niemal 10-procentowy wzrost wartości akcji Spotify.
Norström podkreśla, że mimo wyższych opłat klienci wciąż wybierają platformę, a jej udział w rynku rośnie. – Tylko nieco ponad 3 proc. globalnej populacji płaci nam regularnie. To pokazuje, jak duży mamy potencjał rozwoju – zaznaczył.
Aktualnie z płatnych planów korzysta 276 mln osób, co oznacza wzrost o 12 proc. rok do roku. Z kolei liczba wszystkich aktywnych użytkowników osiągnęła 696 mln. W dłuższej perspektywie Spotify liczy, że grono korzystających z aplikacji przekroczy miliard osób.
Nowe produkty
Równolegle spółka rozwija nowe produkty. Według doniesień trwają testy dodatkowego pakietu dla najwierniejszych fanów artystów, który miałby kosztować o 6 dolarów miesięcznie więcej. Firma inwestuje także w technologie oparte na sztucznej inteligencji, które mają zwiększyć atrakcyjność oferty i wygodę użytkowników.
Spotify poszerza również katalog dostępnych treści. Użytkownicy utworzyli już blisko 9 miliardów playlist, a platforma wzbogaciła się o audiobooki, podcasty oraz narzędzia, takie jak wirtualny DJ wykorzystujący AI.