W skrócie
-
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu wykluły się trzy rzadkie, karłowate żółwie Pelusios nanus, które jako osobniki dorosłe osiągają zaledwie 12 cm długości.
-
Jest to pierwszy taki sukces w Polsce, a wyklute żółwie mogą wesprzeć europejskie programy hodowlane.
-
Poznańska uczelnia wykracza poza tradycyjne funkcje naukowe i dydaktyczne, stając się schronieniem dla zagrożonych gatunków zwierząt.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
To nie tylko jedne z najmniejszych żółwi świata, ale także jedne z rzadszych. Żółwie karłowate z gatunku Pelusios nanus występują jedynie na niewielkim obszarze Afryki, na terenie czterech państw – Angoli, Zambii, Malawi i Demokratycznej Republiki Konga. I są tam zwierzętami ginącymi.
Dorosłe żółwie tego gatunku dorastają do 12,2 cm. Porównywalne wielkości osiągają na świecie jedynie piżmik wonny ze Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz żółw torfowiskowy z gatunku Glyptemys muhlenbergii ze wschodnich USA.
Małe żółwie karłowate ważą tylko 3 gramy
Żółwiki karłowate wykluły się nie w ogrodzie zoologicznym, ale na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, gdzie badania nad żółwiami i innymi gadami prowadzi herpetolog dr inż. Mateusz Rawski.
Udało mu się rozmnożyć rzadki gatunek i wykluły się trzy maleńkie żółwie karłowate, o długości 2,5 cm każdy i wadze ledwie 3 gramów. Gady nieco podrosną, ale wciąż będą maleńkie, a dzisiaj są wręcz filigranowe. Zdjęcia pokazują, z jak małym zwierzęciem mamy do czynienia.
Po niemal 60 dniach inkubacji jaj w prowadzonej przez badacza hodowli wykluły się trzy młode osobniki. To spektakularny sukces, ponieważ żółw karłowaty jest najmniejszym przedstawicielem grupy żółwi bokoszyjnych (Pleurodira), uznawanej za najstarszą ewolucyjnie wśród współczesnych żółwi. Dorosłe osobniki osiągają maksymalnie 12,2 cm długości pancerza
Uniwersytet staje się Arką Noego dla zwierząt
„Rozmnożenie żółwia karłowatego w hodowli to ogromne wyzwanie i zarazem satysfakcja. Ekologia tego gatunku w środowisku naturalnym pozostaje słabo poznana. W hodowlach oraz ogrodach zoologicznych biologia i warunki rozrodu gatunku dopiero są odkrywane. Dlatego cieszę się, że udało się osiągnąć to w Polsce po raz pierwszy i że wyklute osobniki będą mogły zasilić europejskie programy hodowlane” – komentuje dr inż. Mateusz Rawski.
Poznańska uczelnia zauważa, że uniwersytety wykraczają daleko poza rolę jedynie edukacyjną i naukową. Stają się również „Arką Noego” dla zagrożonych gatunków.
