-
Patryk B., podejrzany o zabójstwo Karoliny Wróbel, wielokrotnie zmienia swoje wersje wydarzeń dotyczących jej zaginięcia.
-
Prokuratura nadal traktuje sprawę jako zabójstwo, mimo braku ciała i sprzecznych zeznań mężczyzny.
-
Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia, a podejrzany został zatrzymany sześć dni po jej zaginięciu.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Z medialnych doniesień wynika, że po zatrzymaniu w styczniu Patryk B. przyznał, że udusił 24-latkę, a jej zwłoki pozostawił w znajdującym się nieopodal osiedla, na którym wspólnie mieszkali, stawie Błaskowiec.
Wkrótce później miał jednak odwołać swoje zeznania. Jego obrończyni Anna Englert przekonywała, że podając swoją wersję wydarzeń, mężczyzna znajdował się pod presją. Wyraziła też gotowość na poddanie go badania wariografem. Od tamtego momentu B. konsekwentnie zaprzecza, by doszło do zabójstwa.
Zaginięcie Karoliny Wróbel. Lokator 24-latki wciąż zmienia wersje wydarzeń
Jeśli nie zabójstwo, to co? Problem w tym, że nawet po odrzuceniu tej wersji, mężczyzna nie utrzymuje stałej narracji. „Fakt” ustalił, że 29-latek miał mówić podczas jednego z przesłuchań, że podczas spaceru nad stawem Kopalniak, Wróbel rzuciła się do wody i popełniła samobójstwo. Nie chciał jej ratować, bo bał się, że będzie podejrzewany o to, że przyczynił się do jej śmierci.
W innym przypadku przekonywał śledczych, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Nieopodal osiedla doszło do szarpaniny między nim a Karoliną Wróbel – kobieta upadła i uderzyła głową o chodnik. Nie wykazywała oznak życia, więc wrzucił jej ciało do stawu.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Aleksander Duda przyznał w rozmowie z gazetą, że podejrzany przysparza swoimi zeznaniami nie lada problemów. Śledztwo wciąż prowadzone jest jednak w oparciu o wątek zabójstwa.
– Prokuratura kompleksowo bada sprawę Karoliny W. Sprawa prowadzona jest o zabójstwo i zarzut zabójstwa usłyszała jedna osoba (…) Przez całe nasze postępowanie przewija się wątek zabójstwo jako główny przedmiot postępowania wyjaśniającego okoliczności zaginięcia Karoliny W. – powiedział.
Przepadła jak kamień w wodę. Co stało się z Karoliną Wróbel?
Do zaginięcia Karoliny Wróbel doszło 3 stycznia. Tuż przed tym jak zniknęła, kobieta miała wyjść do sklepu po bułki. Ostatnią osobą, która miała z nią kontakt był jej współlokator – Patryk B., który wyszedł z domu tuż po niej.
Mężczyzna miał podobno być zakochany w 24-latce, jednak ta nie była zainteresowana nawiązaniem z nim relacji romantycznej. Podejrzany został zatrzymany sześć dni po jej zaginięciu.
– To, że nie znaleziono ciała, nie wyklucza, by nie można było przedstawić podejrzanemu zarzutu zabójstwa. Prokuratura dysponuje innymi dowodami – powiedział w rozmowie z „Faktem” prok. Aleksander Duda.
-
Ukraina zmieniła przepisy. Młodzi mężczyźni tłumnie przekraczają granice
-
Pogoda łagodnieje, ale nie wszędzie. Wrócą deszcze i burze