Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że „ze względu na zagrożenie uderzeniami bezzałogowych statków powietrznych w regionach Ukrainy graniczących z RP, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej„.
Atak dronów w Ukrainie. Wojsko poderwało myśliwce, zamknięte lotnisko w Lublinie
„W celu zapewnienia bezpieczeństwa naszej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – powiadomiło Dowództwo Operacyjne RSZ w serwisie X.
Jak wyjaśnia wojsko, „działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru”.
„Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” – przekazano.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała z kolei, że „z powodu działań lotnictwa wojskowego lotnisko w Lublinie oraz strefa kontrolowana wokół lotniska zostały zamknięte dla operacji lotniczych”.
„Będziemy informować na bieżąco o rozwoju sytuacji” – czytamy w komunikacie.
W związku z komunikatem wojska głos zabrał także premier Donald Tusk.
„W związku z zagrożeniem ze strony rosyjskich dronów operujących nad Ukrainą w pobliżu granicy z Polską, w naszej przestrzeni rozpoczęło się prewencyjne operowanie lotnictwa – polskiego i sojuszniczego. Naziemne systemy obrony powietrznej osiągnęły stan najwyższej gotowości” – napisał szef rządu w serwisie X.
Rosyjskie drony na Polską. Rada Bezpieczeństwa ONZ ws. incydentu
W piątek późnym wieczorem zakończyło się zwołane na wniosek Polski nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę.
Podczas narady nasz kraj reprezentował wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki, który oświadczył, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej to naruszenie prawa międzynarodowego i destabilizująca eskalacja konfliktu. Podkreślił, że Polska nie da się zastraszyć i dalej będzie wspierać Ukrainę.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreślono, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.
Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo – to pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.