W skrócie
-
Wołodymyr Zełenski apeluje do partnerów międzynarodowych o wprowadzenie mocniejszych sankcji wobec Rosji, zwłaszcza ograniczenie importu rosyjskiej ropy.
-
Donald Trump warunkuje wprowadzenie poważnych sankcji wspólnym działaniem wszystkich państw NATO oraz zaprzestaniem przez nie zakupu rosyjskiej ropy.
-
Trump oskarża Joe Bidena i Wołodymyra Zełenskiego o rozpoczęcie wojny w Ukrainie, podkreślając swoją rolę jako potencjalnego rozjemcy.
„Wzywam wszystkich partnerów, by przestali szukać wymówek, aby nie nakładać sankcji – Europę, USA, G7 i G20” – napisał Wołodymyr Zełenski na platformie X.
„Konieczne jest obniżenie konsumpcji rosyjskiej ropy, a to zdecydowanie zmniejszy zdolność Rosji do walki. Słyszymy stanowisko USA i to stanowisko powinno być usłyszane przez wszystkich tych, którzy wciąż wybierają dostawy z Rosji, a nie od innych partnerów” – podkreślił prezydent Ukrainy.
„Jestem gotów nałożyć poważne sankcje na Rosję, kiedy wszystkie państwa NATO zgodzą się i zaczną robić to samo i kiedy wszystkie państwa NATO przestaną kupować ropę z Rosji” – zapewnił amerykański przywódca. Dodał, że czeka na deklaracje poszczególnych krajów, kiedy są w stanie to zrobić.
Trump wskazał winnych wojny w Ukrainie. Padły dwa nazwiska
Donald Trump zwrócił uwagę na rolę Chin, które „mają silną kontrolę, a nawet wpływ na Rosję”. Zdaniem republikanina nałożenie wysokich ceł na Państwo Środka przez państwa NATO „złamie ten uścisk” i doprowadzi „śmiercionośną, ale i śmieszną wojnę do końca”.
Prezydent USA powtórzył, że winnym rozpoczęcia wojny na wschodzie Europy jest jego poprzednik Joe Biden oraz ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. „Nigdy by się nie zaczęła, gdybym był prezydentem” – zapewnił.
„Jestem tu tylko po to, by pomóc ją powstrzymać i uratować tysiące rosyjskich i ukraińskich istnień” – przekonywał Trump, określając najnowsze statystyki dotyczące zgonów na wojnie w Ukrainie jako „szaleństwo”, z którym trzeba skończyć.
„Jeśli NATO zrobi, jak mówię, wojna szybko się skończy. (…) Jeśli nie, to po prostu marnujecie mój czas, a także czas, energię i pieniądze Stanów Zjednoczonych” – tymi słowami zakończył swój list republikanin.