W poniedziałek w Warszawie podczas Forum „Energia z polski- Local First” podpisy pod deklaracją złożyli minister aktywów państwowych Wojciech Balczun, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Bartłomiej Babuśka, prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, prezes Polskiej Grupy Energetycznej Dariusz Marzec, prezes PZU Życie Katarzyna Majewska, prezes PKO BP Szymon Midera oraz wiceprezes KUKE Katarzyna Kowalska.
Premier Donald Tusk podczas wystąpienia powiedział, że w ciągu dziesięciu lat rząd wyda biliony złotych na polską energetykę. „I to są nasze pieniądze – pieniądze polskiego podatnika, polskich firm, polskiego budżetu i (…) widzę same powody, żeby te pieniądze zostawały wszędzie tam, gdzie to jest możliwe w Polsce, w polskich firmach – podkreślił szef rządu”.
Potencjał polskich firm odblokowany?
W 2024 roku wydatki na zamówienia publiczne wyniosły 580 mld zł, powiedział premier. „To są pieniądze Polaków, które są wydawane w tym procesie inwestycyjnym na działania, aktywność firm. Musimy zrobić wszystko i nie ma w tym słowa przesady, (…), żeby te pieniądze w skali maksymalnej trafiały do polskich firm” – dodał.
Donald Tusk zaznaczył, że w perspektywie lat to właśnie inwestowanie w potencjał rozwojowy polskich firm stanie się ogromnym, narodowym zyskiem. Zapewnił, że rząd będzie konsekwentnie dbać o interes polskich przedsiębiorstw. Premier zadeklarował też, że polskie firmy nie będą dyskryminowane.
Sejm końcem czerwca uchwalił nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która m.in. zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. W ustawie znalazły się też przepisy ws. zamrożenia cen energii do końca roku. Obecnie mrożenie obowiązuje do końca września.
Głównym celem nowych przepisów jest zniesienie wprowadzonej w 2016 r. zasady 10H i założenie 500 m jako minimalnej odległości wiatraków od zabudowań; obecnie jest to 700 metrów.
Minimalna odległość turbiny od granicy parku narodowego ma wynieść 1500 m, od określonych obszarów Natura 2000-500 m. Restrykcją tą mają zostać objęte sąsiedztwa obszarów Natura 2000 utworzonych w celu ochrony siedlisk nietoperzy i ptaków.
Ustawa zakłada też uproszczenie procedur administracyjnych, co ma przyspieszyć inwestycje w odnawialne źródła energii.