-
Greenpeace zarzuca IKEI wykorzystanie drewna z najcenniejszych karpackich lasów.
-
Aktywiści protestowali pod sklepem IKEA w Jankach, domagając się zmiany polityki firmy.
-
Śledztwo wykazało wycinkę nawet 180-letnich drzew na potrzeby produkcji mebli IKEA.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Nowe śledztwo Greenpeace ujawniło, że podwykonawcy giganta meblowego IKEA wchodzą do lasów, do których piły nie powinny mieć nigdy wstępu. Znane i lubiane produkty powstają z nawet 180-letnich drzew – donosił Greenpeace. W raporcie dotyczącym wycinek prastarych drzew w Karpatach ujawniono, że wycinane są drzewa, m.in. buki o rozmiarach pomnikowych. To równocześnie jedne z najcenniejszych przyrodniczo lasów Europy, ostoje niedźwiedzi i rysi.
Polscy aktywiści protestują w sklepie IKEA
Dowodów dostarczyło wielomiesięczne śledztwo, przeprowadzone przez środkowoeuropejski oddział Greenpeace. W toku dochodzenia ustalono, że cenne lasy są przerabiane m.in. na popularne taborety ze schodkiem BEKVÄM, dostępne także w polskich sklepach. Dlatego działacze manifestowali przed sklepem w stolicy.
„IKEA powinna natychmiast naprawić ten błąd. Nie da się łączyć wizerunku marki dbającej o środowisko z niszczeniem karpackich lasów. Z najcenniejszych lasów Europy nie powinno się robić taboretów. To stoi w rażącej sprzeczności z tym, co o swoim odpowiedzialnym pozyskiwaniu drewna mówi IKEA. Firmę cieszącą się tak dużym zaufaniem społecznym stać na więcej” – mówi Anna Ogniewska koordynatorka kampanii przyrodniczych i klimatycznych w Greenpeace Polska.
-
Kwitnie przemyt drewna z Rosji i Białorusi. UE może zniweczyć sukces Polski
Nie było to pierwsze śledztwo Greenpeace w tej sprawie. W poprzednim, z którego raport przedstawiono IKEI wiosną ub. r., ustalono, że do sklepów IKEA trafiają meble, które wykonano ze studwudziestoletnich drzew. Takie lasy to unikalne ekosystemy, miejsca o ogromnym bogactwie przyrodniczym.
Obecne śledztwo Greenpeace przeprowadził, by sprawdzić, czy IKEA zmieniła swoje postępowanie. Okazało się, że jest jeszcze gorzej i wycinane są drzewa znacznie starsze, niż te znalezione poprzednio – podaje Greenpeace, który postanowił nagłośnić sprawę nie tylko na miejscu, w Rumunii, ale i w innych krajach regionu, w tym w Polsce. Karpaty to przecież wybitny łańcuch górski w środkowej Europie (jeden z największych w tej części świata), ciągnący się łukiem przez terytoria ośmiu krajów: Austrii, Czech, Polski, Słowacji, Węgier, Ukrainy, Rumunii i Serbii.

„Polska jest dla IKEI ogromnym rynkiem, a Polacy kochają tę markę. Jesteśmy też największym na świecie dostawcą drewna dla IKEI. Dlatego również w Polsce wzywamy IKEĘ, aby jak najszybciej podjęła zdecydowane działania i upewniła się, że jej meble nie powstają z najcenniejszych lasów. Apelujemy też do wszystkich, by podpisali list otwarty do dyrektora generalnego spółki IKEA, aby natychmiast zakończyć to barbarzyństwo” – dodaje Anna Ogniewska z Greenpeace.
W Karpatach lada chwila ruszy jesienno-zimowy sezon wycinki i piły mogą wrócić tam, gdzie nie powinno ich w ogóle być. Greenpeace zamierza monitorować sytuację na miejscu.
W związku z akcją działaczy IKEA poinformowała, że praktyki pozyskiwania surowców są regularnie weryfikowane pod kątem zgodności z obowiązującymi standardami oraz wpływu na środowisko, przy uwzględnieniu stanowiska organizacji pozarządowych.
„Analiza trzech lokalizacji wskazanych w raporcie potwierdziła, że drewno z tych obszarów, wykorzystywane w produktach IKEA, pozostaje w pełnej zgodności z obowiązującymi regulacjami prawnymi oraz ze standardami FSC”
O wywieszeniu baneru na warszawskim sklepie pracownicy powiadomili policję i baner został zdjęty. „Cała sytuacja przebiegła spokojnie. Nasz sklep działa normalnie” – podkreśla biuro prasowe.