W skrócie
-
Rocznie amerykański przemysł naftowy i gazowy otrzymuje wsparcie warte nawet 31 mld dolarów, głównie w formie ulg podatkowych i preferencyjnych warunków dostępu do zasobów.
-
Eksperci podkreślają, że subwencje umożliwiają rozwój nieopłacalnych projektów wydobywczych i trafiają głównie do akcjonariuszy i menedżerów branży paliwowej.
-
Środki przeznaczone na wsparcie sektora mogłyby posłużyć alternatywnie do finansowania energii słonecznej, programów społecznych lub edukacji przedszkolnej.
Według raportu największe profity branża uzyskuje dzięki ulgom podatkowym i preferencyjnym warunkom dostępu do gruntów oraz surowców. Do tego dochodzą bezpośrednie dotacje i inne formy pomocy. Badacze podkreślają, że subwencje te pozwalają na uruchamianie nowych projektów wydobywczych, które w normalnych warunkach byłyby nieopłacalne.
„Te subsydia umożliwiają produkcję, która w przeciwnym razie nie miałaby miejsca. W ogromnym stopniu trafiają też do kieszeni udziałowców, inwestorów i menedżerów koncernów paliwowych” – mówi Collin Rees, menedżer programu Oil Change International i główny autor raportu.
Mechanizmy wsparcia: od ulg podatkowych po „zielone” preteksty
Jednym z kluczowych narzędzi jest zasada pozwalająca korporacjom odliczać od krajowych podatków należności uiszczane zagranicznym rządom. Innym przykładem jest ulga na wychwytywanie dwutlenku węgla, reklamowana jako działanie proklimatyczne, lecz w praktyce używana głównie do tzw. ulepszonego wydobycia ropy.
Raport wskazuje także, że sektor uzyskuje zwroty sięgające nawet 30 tys. proc. względem poniesionych inwestycji.
W 2021 r. prezydent Joe Biden zapowiadał koniec publicznego finansowania paliw kopalnych. „W przeciwieństwie do poprzednich administracji nie sądzę, by rząd federalny powinien rozdawać pieniądze wielkim koncernom naftowym” – mówił po zaprzysiężeniu.
Nowa analiza pokazuje jednak, że USA zmierzają w odwrotnym kierunku. Ustawa podatkowo-budżetowa, którą w lipcu podpisał Donald Trump, ma zapewnić branży dodatkowe 4 mld dolarów rocznie przez następne dziesięć lat. Chodzi m.in. o rozszerzenie ulg na technologie wychwytywania CO₂ i dalsze obniżenie stawek za wydobycie na terenach federalnych.
Alternatywne scenariusze: energia słoneczna i programy społeczne
Oil Change International wylicza, że przekierowanie 31 mld dolarów mogłoby w USA sfinansować panele słoneczne dla 54 mln gospodarstw domowych w dekadę, zapewnić świadczenia żywnościowe 3 mln rodzin rocznie lub sfinansować edukację przedszkolną dla 3 mln dzieci.
Rees podkreśla, że nawet jeśli mowa o skomplikowanych zapisach podatkowych, to sedno jest proste: „Subwencje są deklaracjami politycznymi. To wybór, kogo wspieramy jako państwo”.