Do ataków doszło w nocy z piątku na sobotę. Uczestniczyły w nich Siły Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy, we współdziałaniu z innymi komponentami Sił Obronnych, które „uderzyły w strategiczne obiekty paliwowe na terytorium Rosji” – poinformowało ukraińskie dowództwo.
Celem ataku była rafineria w Saratowie w południowo-wschodniej części europejskiej Rosji. Odpowiada za ok. 2,54 proc. całkowitej przeróbki ropy w Rosji, czyli ponad 7 mln ton rocznie. „W rejonie celu potwierdzono eksplozje i rozległy pożar. Ostateczne rezultaty uderzenia są ustalane” – przekazano w komunikacie.
Ukraina uderza w strategiczne cele w głębi Rosji
Ukraińcy zaatakowali także rafinerię w mieście Nowokujbyszewsk, w obwodzie samarskim na południowym wschodzie europejskiej części Rosji. Zakład ten przetwarza ponad 8,8 mln ton ropy rocznie. Tam również odnotowano eksplozje i pożary.
Celem kolejnego ataku była stacja pompowania ropy „Samara”, położona ok. 25 km na wschód od miasta Samara. Stacja ta służy do mieszania ropy wysoko- i niskosiarkowej w celu uzyskania eksportowej mieszanki Urals, która stanowi do 50 proc. rosyjskiego eksportu ropy.
Ukraina: Chcemy osłabić potencjał wojskowy Rosji
„Wszystkie trafione obiekty są wykorzystywane do zabezpieczania rosyjskich sił zbrojnych. Siły Obrony Ukrainy systematycznie realizują działania mające na celu obniżenie wojskowo-ekonomicznego potencjału państwa agresora” – podkreślono w oświadczeniu Sztabu Generalnego Ukrainy.
„W szczególności chodzi o ograniczenie możliwości logistycznych Rosji w sektorze naftowym i zakłócanie systemów zaopatrywania jej armii w paliwa i smary” – dodano.