Informacje na temat domniemanych obaw zachodnich liderów wobec polityki Wołodymyra Zełenskiego pojawiła się we wtorek.
Jak donosi Politico, powodem ma być postępująca centralizacja władzy w Kijowie. Za punkt wyjścia dziennikarze wskazują zamknięte obrady klubu parlamentarnego Sługi Narodu, do których miało dojść w ubiegłym tygodniu.
Wojna w Ukrainie. Media: Zełenski skrytykował własną partię
Z relacji parlamentarzystów, którzy zdecydowali się na rozmowę z Politico pod warunkiem zachowania anonimowości, wynika, że Zełenski „dał upust emocjom” i dosadnie skrytykował podległych mu polityków za „brak promocji pochlebnego wizerunku Ukrainy u zachodnich partnerów”.
Jak wskazuje Politico, powołujące się na relacje świadków, Wołodymyr Zełenski miał powiedzieć, że osoby, które wskazują na problemy z korupcją i negatywnie wypowiadają się o sytuacji w kraju, w rzeczywistości „odwracają uwagę od tego, na czym należy się skupić – na wysiłku wojennym i wzmacnianiu wsparcia ze strony zagranicznych sojuszników„.
Z doniesień anonimowych parlamentarzystów wynika, że politycy mieli oczekiwać od Zełenskiego bardziej koncyliacyjnej postawy, zwłaszcza po protestach w kraju z lata tego roku, gdy zdecydował się na podjęcie działań w stosunku do dwóch kluczowych i niezależnych od władzy agencji antykorupcyjnych.
Oczekiwania posłów, jak wskazuje Politico, nie zostały jednak spełnione a obawy tylko pogłębiły się, gdy ukraiński prezydent miał zadeklarować, że wystartuje w kolejnych wyborach.
Zełenski rośnie w siłę? Media o obawach wewnątrz kraju
Z doniesień Politico wynika, że obawy wobec postępującej centralizacji władzy w Kijowie wśród ukraińskich polityków nabierają na sile.
Powodem mają być działania podjęte wobec agencji antykorupcyjnych, ale też „lekceważąca postawa wobec roli parlamentu i styl rządów prezydenta. Jak wskazuje portal Politico, opozycja wytyka Zełenskiemu „chorobliwe zniecierpliwienie” w stosunku do ograniczeń, jakie głowie państwa narzucają ramy demokratycznych rządów oraz drażliwość na krytykę jego osoby oraz rządzenia.
Z kolei poplecznicy prezydenta mają bagatelizować te zarzuty i tłumaczyć postawę Zełenskiego wyjątkową sytuacją, w jakiej znajduje się teraz Ukraina. – Zwłaszcza w czasie wojny decyzje muszą być podejmowane szybko i jasno – mówił w rozmowie z Politico Andrij Jermak, jeden z kluczowych doradców prezydenta.
Wojna w Ukrainie. Media: Zachód ma obawy wobec Zełenskiego
Według doniesień portalu sytuacja w Ukrainie, a także styl rządzenia Zełenskiego, zaczynają napawać obawą europejskich sojuszników.
Według ustaleń notowania prezydenta spadają od momentu prób podporządkowania agencji antykorupcyjnych pod wybieranego przez polityków Prokuratora Generalnego.
Jak czytamy, publicznie nikt nie krytykuje działań Zełenskiego w obawie przed wykorzystaniem tego przez rosyjską propagandę. Jednak według doniesień portalu zachodni liderzy coraz częściej mają mówić o swoich obawach wobec ukraińskiego przywódcy w prywatnych rozmowach.
„Cała narracja wskazuje na dalsze zaciskanie pasa w kraju. Z punktu widzenia Kancelarii Prezydenta, albo jesteś po stronie Zełenskiego, albo rosyjskim pachołkiem” – mówi jeden z anonimowych deputowanych Sługi Narodu.
Potwierdzeniem rosnących obaw ze strony europejskich partnerów – jak wskazuje portal – mogłaby być ostatnia decyzja Zełenskiego, który rozporządzeniem zakazał grupie około 20 byłych dyplomatów opuszczania kraju bez wyraźnej zgody władz.
– Jedynym wytłumaczeniem może być polityka. A gdy taka logika polityczna się zakorzeni, możliwe staje się arbitralne decydowanie, którym kategoriom osób wolno lub zabrania się pewnych działań. Ambasadorzy to tylko przykład, ale taki, który ujawnia znacznie głębszy problem – mówi Dmytro Kułeba, były minister spraw zagranicznych Ukrainy.
-
Wołodymyr Zełenski podpisał kontrowersyjną ustawę
-
Premier Ukrainy odpiera zarzuty w palącej kwestii. „Wyolbrzymione”