W skrócie
-
Rosja skrytykowała Mołdawię za odmowę akredytacji rosyjskim obserwatorom OBWE, podważając tym samym zaufanie do przejrzystości wyborów.
-
Mołdawski rząd oskarżył Rosję o próbę destabilizacji kraju poprzez cyberataki, kampanię dezinformacyjną i wspieranie prorosyjskich ugrupowań.
-
Policja w Mołdawii zatrzymała 74 osoby podejrzane o próbę wpływania na wybory.
Rosyjskie MSZ określiło decyzję mołdawskich władz jako „skandaliczną” i wezwało na konsultacje swego ambasadora w Kiszyniowie.
W ocenie resortu odmowa przyznania akredytacji pochodzącym z Rosji obserwatorom Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) „podważa zaufanie do legalności i przejrzystości wyborów”. Od środy w Mołdawii przebywają polscy obserwatorzy z ramienia OBWE.
Również w środę szef mołdawskiego rządu oskarżył Kreml o próbę „przejęcia władzy w Kiszyniowie”. Podczas posiedzenia Rady Ministrów premier Dorin Recean dodał, że Rosja próbuje „naruszyć suwerenną wolę” Mołdawian.
– To nie jest zwykła bitwa wyborcza. To oblężenie naszego kraju – cytuje mołdawskiego szefa rządu agencja AP.
Wybory parlamentarne w Mołdawii będą obserwować na miejscu dziennikarze Interii. Reporterzy Jakub Krzywiecki i Marcin Jan Orłowski zrelacjonują wybory prosto z Kiszyniowa. Czytaj w Interii i oglądaj na YouTube!
Kluczowe wybory w Mołdawii. Doszło do zatrzymania 74 osób
Dorin Recean zarzucił rosyjskim władzom działania mające na celu zmniejszenie poparcia dla opowiadającej się za integracją z Unią Europejską, rządzącej Partii Działania i Solidarności (PAS). Ugrupowanie to zdecydowanie wygrało poprzednie wybory z 2021 roku. Obecnie formacja prezydent Mai Sandu rywalizuje z Wyborczym Blokiem Patriotycznym (BEP) – koalicją ugrupowań prorosyjskich, którym przewodzi Partia Socjalistów byłego prezydenta Igora Dodona.
Według władz w Kiszyniowie Moskwa prowadzi zakrojoną na szeroką skalę akcję przekupywania wyborców, by głosowali na kandydatów BEP. Z inspiracji Rosji miało tylko w tym roku dojść do ponad tysiąca cyberataków na mołdawską infrastrukturę krytyczną, a także Moskwa ma prowadzić kampanię dezinformacyjną w internecie, której celem jest wpłynięcie na postawy wyborców.
We wtorek mołdawska policja przeprowadziła w całym kraju 250 rewizji, w efekcie których zatrzymano 74 osoby podejrzane o próby wpływania na wynik głosowania. Przekazano, że akcja była elementem śledztwa w sprawie domniemanego, wspieranego przez Rosję planu wzniecenia „masowych zamieszek” i destabilizacji kraju przed niedzielnymi wyborami.