Media: Kuba wysłała około 20 tysięcy osób do walki z Ukrainą
Kubański niezależny serwis 14ymedio, który powołał się na informację od strony ukraińskiej, poinformował, że od czasu pełnoskalowej agresji na Ukrainę, wysłano do Rosji około 20 tysięcy Kubańczyków, by walczyli po stronie Moskwy. W artykule powołano się na wypowiedź rzecznika prasowego ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrija Jusowa. „Dodał on, że ukraińskie służby wywiadowcze ustaliły już ponad 1 tys. nazwisk Kubańczyków walczących po stronie Rosji, w tym personalia 40 zabitych w czasie wojny. Jednym z nich, jak przekazał 14ymedio, jest Giovani Gomez Basulto, zatrudniony przed wyjazdem na wojnę w jednej z państwowych spółek wydobywczych na Kubie” – czytamy w artykule Polskiej Agencji Prasowej, która opisała sprawę. Kubańskie władze zaprzeczają, jakoby na wyspie rekrutowano ludzi do wyjazdu na wojnę w Ukrainie.
Ukraińcy odpowiadają na rosyjskie zmasowane ataki
Tymczasem w nocy ze środy na czwartek ukraińskie drony dokonały serii ataków na południe Rosji. Dalekosiężne powietrzne bezzałogowce uderzyły w rosyjski Kraj Krasnodarski. Pływające drony atakowały port w Tuapse nad Morzem Czarnym. W nocy mieszkańcy rosyjskiego Biełoreczenska w Kraju Krasnodarskim słyszeli serie wybuchów. Według wstępnych danych, ukraińskie dalekosiężne drony atakowały tamtejszą fabrykę nawozów mineralnych. To już kolejny ukraiński atak na rosyjski Kraj Krasnodarski. W środę bezzałogowce uderzyły w portowy Noworosyjsk, zaś port nad Morzem Czarnym w Tuapse był celem uderzenia pływających ukraińskich dronów. Mimo rosyjskiej obrony co najmniej jeden bezzałogowiec dopłynął do portu i uderzył w terminal, w którym prowadzony jest przeładunek ropy naftowej. Ukraińcy coraz częściej uderzają w obiekty w głębi Federacji Rosyjskiej. To ich odpowiedź na nieustanne rosyjskie zmasowane ataki za pomocą rakiet i dronów.
Czytaj także: „Szef NATO zabrał głos ws. zestrzeliwania rosyjskich samolotów. Jednoznaczna deklaracja”.
Źródła:14ymedio, PAP, IAR