-
Chiny odpierają zarzuty Radosława Sikorskiego dotyczące braku chęci zakończenia wojny w Ukrainie, twierdząc, że od początku zajmują obiektywne i bezstronne stanowisko.
-
Rzecznik chińskiego MSZ wskazuje, że to nie Chiny, lecz inne podmioty czerpią korzyści z trwającej wojny.
-
Pekin akcentuje konieczność dialogu i uwzględnienia obaw bezpieczeństwa wszystkich stron. Jednocześnie wzmacnia relacje z Rosją, importując rekordowe ilości ropy.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w wywiadzie dla „Foreign Affairs”, że „Chiny są jedynym krajem, który mógłby wymusić zakończenie” wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Jednak jak stwierdził, Chiny „nie są do tego skłonne”, ponieważ „wojna bardzo im odpowiada”, jeśli chodzi o – jak to ujął – „zarabianie pieniędzy na sprzedaży produktów podwójnego zastosowania i innych towarów do Rosji”.
– Chiny nie są inicjatorem kryzysu w Ukrainie – oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun. Zauważył, że jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, Chiny konsekwentnie zajmują „obiektywne i bezstronne stanowisko”, które „zyskało szerokie uznanie społeczności międzynarodowej”.
– Wierzymy, że wszystkie strony są tego w pełni świadome. To nie Chiny, ale inne podmioty nie chcą zakończenia wojny, uparcie powtarzają swoje narracje, a nawet czerpią znaczne korzyści z konfliktu. Zrzucanie winy na Chiny nie rozwiąże problemu – podkreślił, nie precyzując, które podmioty ma na myśli.
Chiny reagują na słowa Sikorskiego. Wskazują „jedyną słuszną” drogę do długotrwałego pokoju
W opinii Pekinu „główna przyczyna kryzysu w Ukrainie leży w długotrwałych konfliktach dotyczących bezpieczeństwa regionalnego w Europie„.
Rzecznik ocenił, że „jedyną słuszną drogą do rozwiązania jest uwzględnienie uzasadnionych obaw wszystkich stron dotyczących bezpieczeństwa oraz ustanowienie zrównoważonej, skutecznej i trwałej architektury bezpieczeństwa europejskiego poprzez dialog i negocjacje„.
Guo skonkludował, że Chiny „popierają Europę w odgrywaniu większej i aktywniejszej roli w przyspieszaniu procesu politycznego rozwiązania kryzysu w Ukrainie”.
Pekin, który deklaruje neutralną postawę wobec agresji Rosji, od trzech lat zacieśnia relacje z Moskwą, zarówno militarne, organizując wspólne manewry, jak i gospodarcze. Chiny jednocześnie sprzeciwiają się obejmowaniu rosyjskich i innych, w tym chińskich, podmiotów sankcjami w związku z wojną w Ukrainie.
Z danych celnych Pekinu wynika, że w 2024 roku Chiny sprowadziły z Rosji rekordowe 108,5 mln ton ropy, co odpowiadało prawie 2,17 mln baryłek dziennie. Poprzez zwiększenie zakupów rosyjskiej ropy Chiny pomagają Rosji utrzymać dochody, które w dużej mierze finansują jej operacje wojskowe w Ukrainie.
-
Chiny murem za Koreą Północną. Deklarują wsparcie „na drodze rozwoju”
-
„Jak najszybszy pokój”. Pekin apeluje przed rozmowami w Waszyngtonie