-
Duńska przestrzeń powietrzna stała się miejscem incydentu z udziałem wojskowego myśliwca, którego lot nad Bornholmem wzbudził niepokój wśród mieszkańców.
-
Nowe, surowe przepisy dotyczące dronów w Danii doprowadziły do paraliżu branży i wzbudziły protesty przedsiębiorców.
-
W odpowiedzi na niepokojące wydarzenia, Dania otrzymała wsparcie sojuszników w postaci niemieckiej fregaty i szwedzkich systemów radarowych.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Sytuacja w Danii, a konkretnie w tamtejszej przestrzeni powietrznej jest od tygodnia wyjątkowo dynamiczna. Od wczoraj dodatkowo zagadką pozostaje, dlaczego w niedzielny wieczór wojskowy myśliwiec przeleciał nad Bornholmem (duńska wyspa na Bałtyku) na niskiej wysokości. Duńskie siły zbrojne potwierdziły dziś jedynie, że maszyna należała do nich, jednak odmówiły podania szczegółów dotyczących misji oraz przyczyny tak niskiego lotu nad zamieszkiwanym obszarem.
Zdarzenie to wywołało spore zaniepokojenie wśród mieszkańców wyspy, a brak jasnych wyjaśnień ze strony wojska jedynie potęguje niepewność. Eksperci ds. obronności spekulują, że mógł to być element ćwiczeń lub misji przechwytującej, jednak oficjalne stanowisko pozostaje nieznane.
Incydent ten podniósł publiczną debatę na temat transparentności działań sił zbrojnych i bezpieczeństwa ludności cywilnej w kontekście operacji wojskowych. Policja na Bornholmie poinformowała jedynie, że w ostatnich godzinach otrzymała zgłoszenia od kilku mieszkańców o rzekomych dronach, które miały się pojawić nad wyspą, choć ostatecznie ich obecności nie potwierdzono.
Zaniepokojona branża dronowa w Danii
Od północy w Danii obowiązują nowe przepisy dotyczące używania dronów. Do piątku ich wznoszenie na terenie Danii jest zakazane.
Wczoraj m.in. w okolicach dworca głównego w Kopenhadze ustawiono odpowiednie tablice informacyjne. Surowe tymczasowe przepisy dotyczące lotów dronami doprowadziły do faktycznego paraliżu całej branży. Zaostrzone regulacje, które miały na celu zwiększenie bezpieczeństwa, w praktyce uniemożliwiły komercyjne wykorzystanie dronów w wielu sektorach, takich jak rolnictwo, budownictwo czy inspekcje techniczne.
Przedsiębiorcy wskazują, że nowe wymogi są nieproporcjonalne do ryzyka. Branża apeluje do rządu o weryfikację nowych regulacji, bo pojawiają się obawy, że duński rząd będzie chciał na stałe zaostrzyć regulacje dotyczące komercyjnych lotów dronami.
Polityczne narady w Kopenhadze
Duński minister obrony narodowej Troels Lund Poulsen spotkał się dziś z przedstawicielami największych duńskich partii, by odpowiedzieć na pytania przed jakim wyzwaniem stoją tutejsze się zbrojne.
Minister sprawiedliwości Danii Peter Hummelgaard zapowiada, że w krótkim czasie jego resort opracowuje nowe rozwiązania, które umożliwią zarówno duńskim służbom jak i właścicielom obiektów infrastruktury krytycznej neutralizację dronów, które będą zagrażały bezpieczeństwu.
Minister sprawiedliwości przypomina 11 września
Hummelgaard porównał obecną sytuację do czasu po ataku terrorystycznym z 11 września. W tym sensie, że ataki hybrydowe stają się częścią codziennego życia – tak samo, jak wówczas zagrożenie terrorystyczne.
W trakcie konferencji prasowej podkreślił, że nadal nie ma jasnej odpowiedzi na temat tego, kto stoi za atakami dronów. Pytany o neutralizację dronów, które latały nad Danią, powiedział, że drony te nie zostały zestrzelone, ponieważ policja nie była wystarczająco blisko. Ponadto Ministerstwo Obrony zainicjowało nowe umowy zakupu i leasingu, które dadzą Danii nowe możliwości ochrony nas przed dronami.
Sojusznicza pomoc w Danii
W związku z niepokojącymi zdarzeniami w ostatnich dniach, pomoc w ochronie przestrzeni powietrznej na Danią zaoferowali sojusznicy. Do Kopenhagi przybyła niemiecka fregata Hamburg, która kontrolować będzie okolice cieśniny Sund. Szwedzi przekazali swoje systemy radarowe, które namierzać mogą bezzałogowce pojawiające się na niskich wysokościach.
Na stołecznym lotnisku Kastrup ustawiono specjalny mobilny radar, który skanuje okolice portu lotniczego, gdzie w ubiegły poniedziałek zlokalizowano drony, co skutkowało zamknięciem obiektu na kilka godzin.