W skrócie
-
Do wystrzału materiałów pirotechnicznych doszło chwilę po starcie samolotu z lotniska w Celle.
-
Incydent nie spowodował uszkodzeń, ale wywołał natychmiastową reakcję pilotów oraz wszczęcie śledztwa z udziałem policji i Bundeswehry.
-
W ostatnim czasie nad Niemcami odnotowano także pojawienie się nieznanych dronów, a władze zapowiadają wzmocnienie działań ochronnych.
Niemiecki „Der Spiegel” podał, że w zeszłym tygodniu doszło do ostrzelania samolotu transportowego C-130 Bundeswehry. Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 12:00 w Celle w Dolnej Saksonii. Według dziennikarzy chwilę po starcie z lotniska nieznani sprawcy wystrzelili w kierunku maszyny materiały pirotechniczne.
Niemcy. Poważny incydent z samolotem Bundeswehry. Trwa śledztwo
Jak przekazano, maszyna nie została trafiona, ale piloci natychmiast zaalarmowali wieżę kontrolną. Niemieckie służby – w tym Bundeswehra – wszczęły dochodzenie w tej sprawie.
Według nieoficjalnych ustaleń „Der Spiegel” w kierunku samolotu mógł zostać wystrzelony fajerwerk. Informacje o incydencie potwierdziła magazynowi lokalna policja.
Niemieccy funkcjonariusze poinformowali jednocześnie, że teren wokół lotniska został przeszukany z wykorzystaniem psa tropiącego specjalizującego się w znajdowaniu materiałów wybuchowych.
Nieznane drony nad niemieckim landem. Władze zapowiadają działania
Wcześniej – jak informowały niemieckie media – doszło również do incydentu z udziałem nieznanych dronów, które pojawiły się nad graniczącym z Danią landem Szlezwik-Holsztyn. Jak informowała tamtejsza policja, do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek.
W odpowiedzi lokalne władze zapowiedziały wzmocnienie obrony antydronowej we współpracy z innymi północnoniemieckimi landami oraz rządem federalnym. Minister spraw wewnętrznych landu, Sabine Sütterlin-Waack, oświadczyła, że „każde podejrzenie o szpiegostwo i sabotaż w tej sprawie jest badane, a władze pozostają bardzo czujne„.
Niemieckie media przypominają, że już wcześniej w tym miesiącu policja przeszukała statek towarowy na Kanale Kilońskim pod zarzutem wykorzystywania go do wypuszczania dronów szpiegowskich.