W skrócie
-
W Monachium służby prowadzą dużą akcję po doniesieniach o strzałach i eksplozjach.
-
Media donoszą, że na miejscu zdarzenia znaleziono ciało mężczyzny oraz osoby z ranami postrzałowymi.
-
Według mediów mężczyzna miał zdetonować ładunki wybuchowe w domu rodziców i odebrać sobie życie.
Od wczesnych godzin porannych w środę w Monachium trwają wzmożone działania służb. Tamtejsza policja wydała w mediach społecznościowych komunikat w tej sprawie.
„Obecnie wspólnie ze strażą pożarną przeprowadzamy akcję w rejonie ulicy Lerchenau. Mogą wystąpić znaczne utrudnienia w ruchu. Prosimy o omijanie tego obszaru” – zaapelowała policja w Monachium.
W związku ze zdarzeniem szkoła przy ulicy Toni-Pfülf została zamknięta na czas trwania akcji służb.
Monachium. Akcja służb, słyszalne eksplozje i strzały
Jak informuje „Bild” na miejscu zdarzenia obecne są także jednostki specjalne i „specjaliści od usuwania ładunków wybuchowych”. Z doniesień gazety wynika, że doszło do kilku eksplozji. Miały paść także strzały.
Z nieoficjalnych informacji mediów wynika, że na miejscu miało zostać znalezione ciało mężczyzny, a także osoby z ranami postrzałowymi.
„Według informacji gazety mężczyzna prawdopodobnie podłożył ładunki wybuchowe w domu swoich rodziców, podpalił go, a następnie odebrał sobie życie” – podano w publikacji.
„Bild” opublikował zdjęcia z miejsca zdarzenia – na jednym z nich widać spalony samochód, który został ugaszony przez staż pożarną. Niemal cała ulica pokryta jest pianą gaśniczą.