Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował w czwartek doniesienia medialne o przekazaniu przez USA Ukrainie danych wywiadowczych do prowadzenia ataków rakietowych na cele w głębi Rosji.
– Stany Zjednoczone Ameryki regularnie przekazują Ukrainie dane wywiadowcze online – powiedział Pieskow.
– Dostarczanie i wykorzystywanie całej infrastruktury NATO i USA do gromadzenia i przekazywania danych wywiadowczych Ukrainie jest oczywiste – dodał.
Kreml o współpracy Waszyngton – Kijów: Regularnie przekazują Ukrainie dane
„Wall Street Journal” poinformował w środę, że prezydent USA Donald Trump zgodził się na dzielenie się z Ukraińcami danymi, a administracja rozważa wysłanie Ukrainie broni, dzięki której mogliby atakować więcej celów na terenie Rosji.
Według źródeł gazety USA będą przekazywać Ukrainie dane potrzebne do przeprowadzenia ataków z użyciem pocisków dalekiego zasięgu na rosyjską infrastrukturę energetyczną. USA wzywają też sojuszników z NATO do udzielenia Ukraińcom podobnego wsparcia.
Rzecznik Kremla odniósł się także do słów premiera Belgii Barta de Wevera. Polityk zaapelował do przywódców państw Unii Europejskiej, by dali gwarancje, że częściowo biorą na siebie ryzyko związane z przeznaczeniem rosyjskich pieniędzy na pomoc Ukrainie.
– Wszyscy muszą zrozumieć, że (przejęcie rosyjskich aktywów – red.) nie pozostanie bez odpowiedzi. Rosja oczywiście zareaguje, zabezpieczając swoje interesy i dbając o to, aby osoby zaangażowane w te niezgodne z prawem działania poniosły odpowiedzialność” -stwierdził Pieskow.
– Wiecie, to wszystko przypomina taką bandę: ktoś stoi na czatach, ktoś rabuje, a ktoś, jak Belgia, krzyczy: „bierzmy wspólną odpowiedzialność” – dodał.