-
Ogrodzenie a uprawnienia sąsiadów
-
Prawne uwarunkowania budowy ogrodzenia
Ogrodzenie a uprawnienia sąsiadów
Osoby planujące budowę ogrodzenia zazwyczaj skupiają się na wyborze materiału, koloru czy formy wykończenia. Tymczasem kluczową kwestią, którą często się pomija, są uwarunkowania prawne, szczególnie jeśli inwestycja znajduję się w pobliżu cudzej posesji. Zgodnie z art. 154 Kodeksu cywilnego ogrodzenie ustawione dokładnie na granicy dwóch działek uznawane jest za urządzenie służące obu właścicielom. Oznacza to wspólne korzystanie i konieczność dzielenia się kosztami utrzymania, np. napraw czy konserwacji. Brak pisemnych ustaleń w tej sprawie często prowadzi później do sporów rozstrzyganych przed sądem.
Najpoważniejsze konflikty pojawiają się, gdy ogrodzenie zostaje ustawione choćby w niewielkiej części na cudzym gruncie. Najczęściej dzieje się to przy bardziej rozbudowanych konstrukcjach, np. ogrodzeniach z ozdobnymi słupkami, daszkami czy elementami dekoracyjnymi, które minimalnie wystają poza granicę działki. W takiej sytuacji właściciel sąsiedniej nieruchomości może powołać się na przepisy Kodeksu cywilnego i zażądać przywrócenia stanu zgodnego z prawem, czyli przesunięcia lub nawet rozbiórki płotu na koszt inwestora. Istnieje jednak wyjątek – jeśli przekroczenie granicy było nieumyślne, a druga strona przez dłuższy czas nie zgłaszała sprzeciwu, sąd, zamiast rozbiórki, może nakazać wykup zajętego fragmentu gruntu albo przyznać właścicielowi wynagrodzenie. Wysokość takiej kwoty zależy od wartości działki w danej lokalizacji i może wynosić od kilkuset złotych za metr kwadratowy na terenach wiejskich do nawet kilku tysięcy w dużych miastach.
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest ustawienie ogrodzenia w całości na własnej działce. W takim przypadku to właściciel w pełni odpowiada za koszty budowy i późniejsze utrzymanie płotu, a sąsiad nie ma prawa ingerować w wygląd ani materiał ogrodzenia (o ile konstrukcja spełnia wymogi techniczne i wizualne określone przez przepisy). Jeśli jednak ogrodzenie ma stanąć dokładnie na granicy, konieczne jest sporządzenie pisemnej umowy regulującej jego przebieg, wysokość, materiał oraz zasady finansowania.
Prawne uwarunkowania budowy ogrodzenia
Ogrodzenie o wysokości do 2,20 m nie wymaga co do zasady ani pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia. Płot wyższy od tego progu podlega zgłoszeniu w starostwie; we wniosku wskazuje się m.in. rodzaj ogrodzenia, sposób wykonania i planowany termin rozpoczęcia prac. Brak sprzeciwu organu w ciągu 21 dni oznacza tzw. milczące przyzwolenie i możliwość wejścia na plac robót. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej warto sprawdzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub – przy jego braku – warunki zabudowy, ponieważ dokumenty te mogą ograniczać wysokość, materiał albo kolorystykę ogrodzeń, zwłaszcza przy drogach publicznych lub w strefach ochrony krajobrazu.
Istotne zasady wynikają też z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Określa ono m.in., że bramy i furtki nie mogą otwierać się na zewnątrz działki, a ich minimalna szerokość to 2,4 m dla bramy i 0,9 m dla furtki. Poniżej 1,8 m zabronione jest montowanie niebezpiecznych elementów, takich jak drut kolczasty czy ostre groty. Ogrodzenie nie może też ograniczać widoczności przy skrzyżowaniach i wyjazdach, co wiąże się z koniecznością zachowania tzw. trójkątów widoczności. Naruszenie tych przepisów może skutkować interwencją nadzoru budowlanego, który ma prawo nakazać usunięcie nieprawidłowości lub nawet rozbiórkę płotu.
Przed rozpoczęciem budowy ogrodzenia warto zlecić geodecie precyzyjne wytyczenie granic działki lub wznowienie istniejących znaków granicznych, zwłaszcza gdy granica nie jest wyraźnie widoczna w terenie. Takie pomiary pozwalają uniknąć nieświadomego wejścia na cudzy grunt i późniejszych roszczeń ze strony sąsiada. W przypadku sporu mapa geodezyjna i szkic pomiarowy stanowią istotny dowód w postępowaniu administracyjnym lub sądowym, ułatwiającym jednoznaczne rozstrzygnięcie sprawy.
-
Zakaz fotografowania. Zrobienie jednego zdjęcia może kosztować 5 tys. zł.
-
Grzywna może wynieść nawet 10 tys. zł. Wielu właścicieli domów tego nie wie