-
Czubacz gołolicy, duży ptak z Ameryki Południowej, po 40 latach wrócił do Argentyny.
-
Został wypuszczony do Parku Narodowego Ibera w ramach programu ochrony gatunku.
-
Ptak odgrywa kluczową rolę w odbudowie ekosystemu przez rozsiewanie nasion.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W latach osiemdziesiątych po raz pierwszy te ogromne kuraki żyły na terenie Argentyny, a dokładnie – na jej północno-wschodnim krańcu. Czubacz gołolicy jest bowiem ptakiem mieszkającym głównie w Mato Grosso, zatem w środkowej Brazylii, a także Boliwii czy Paragwaju. Lubi lasy galeriowe, szczególnie ich skraje. Aby mógł przetrwać, potrzebuje wilgotnych okolic.
W Ameryce Południowej jest znany mniej więcej tak, jak u nas cietrzewie czy głuszce, do których zresztą jest podobny. Czubacz gołolicy jest bardzo duży, ma prawie 3 kg i osiąga rozmiary głuszca. Tak jak on, wydaje bardzo charakterystyczne głosy. Nie jest to jednak gulgotanie, ale wysoki, gwiżdżący dźwięk, który często niesie się daleko w Mato Grosso. Brzmi tak:
Tak jak u innych kuraków, samce zwane kogutami są większe od samic i różnią się od nich wyglądem i barwą. U czubaczy gołolicych samiec ma czarne, lśniące niebieskawo pióra i biały brzuch, a także żółtą nasadą dzioba. Natomiast kura ma czarną głowę i pręgi na grzbiecie. Jej spód ciała jest żółtawy, więc nie sposób ich pomylić.
Czubacz gołolicy znika z Mato Grosso
Ponieważ ten kurak potrzebuje lasów do życia i budowania gniazd położonych nawet kilka metrów nad ziemią, niszczenie i wycinka lasów w Ameryce Południowej prowadzą do wymierania gatunku. Czubacz gołolicy stał się rzadki i w Brazylii, i Boliwii, i Paragwaju, a w Argentynie zupełnie wymarł. Teraz ten proces jest odwracany.
Park Narodowy Ibera w argentyńskiej prowincji Corrientes leżącej przy granicy z Brazylią wypuszcza kolejne czubacze do podmokłych lasów tego areału przyrody, chronionego konwencją ramsarską dla obszarów wodno-błotnych. To miejsce życia kajmanów, anakond, kapibar, jaguarów i innych zwierząt lubiących wodę.
Pięć piskląt czubacza gołolicego po czteromiesięcznej kwarantannie pod nadzorem Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) zostało wypuszczonych w ramach Programu Ocxhrony Muitu, jak nazywa się tutaj z indiańska te kuraki. Ich obecność ma odtworzyć w pełni dawny ekosystem tej części Ameryki Południowej, być wskaźnikiem zdrowia tego fragmentu przyrody. Żywiący się dzikimi owocami owad roznosi ich nasiona po całej okolicy. Po przejściu przez przewód pokarmowy czubacza nasiona kiełkują na nowych terenach. To pozwala wspomóc regenerację rodzimej roślinności. Niegdyś przebiegał niezakłócony, ale po wymarciu czubaczy został przerwany.
Jedenaście lat temu z gatunku czubacza gołolicego wyodrębniono nowy gatunek. To czubacz parański, który mieszka na terenach rozlewisk rzeki Parana w Brazylii i Paragwaju. Jest on krytycznie zagrożony wymarciem.