Pełczyńska wiceszefową rządu? Kidawa: Moim zdaniem nie
Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie Radia ZET odpowiedziała na pytanie dotyczące ewentualnej funkcji wicepremiera dla Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Prowadzący Marcin Zaborski zapytał, czy polityczka dostanie tekę. – Pytanie do Donalda Tuska. Moim zdaniem nie – odparła wiceszefowa PO. Kidawa-Błońska zaznaczyła, że „kibicuje kobietom”, ale jednocześnie zastrzegła, że „sytuacja jest naprawdę poważna”. – To musi być rząd oparty na wzajemnym zaufaniu, i premier musi mieć przy swoim boku osoby, do których ma pełne zaufanie – mówiła. – Co zrobi premier, nie wiem, ale Polska 2050, PSL, KO, Lewica podpisały umowę koalicyjną, bardzo precyzyjną. Jeśli premier dojdzie do wniosku, że trzeba rozpocząć pisanie nowej umowy koalicyjnej, to wtedy możemy rozważać rożne stanowiska – przyznała marszałkini Senatu. – Jeśli szefowie partii dojdą do wniosku, że trzeba zmienić umowę koalicyjną, to niech usiądą do stołu i ją zmienią. Na razie obowiązuje ta – zastrzegła.
Ministerka o spotkaniu z premierem
Poprzedniego dnia Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że zwróciła się do premiera Donalda Tuska o spotkanie – poinformowała w czwartek ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Pytana o jej nominację na stanowisko wiceszefowej rządu, przekonywała, że „umowa ustna mówiła o tym, że każda partia będzie miała wicepremiera”. Tego samego dnia o tece wicepremiera dla Polski 2050 mówił szef rządu. – Odpowiednie decyzje w sprawie składu rządu podejmę w odpowiednim czasie – odpowiedział krótko Tusk.
Pełczyńska: Sikorskiego nie ma w umowie koalicyjnej
Katarzyna Pełczyńska-Nełęcz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim zdradziła kulisy spotkania koalicjantów ws. teki wicepremiera dla Polski 2050. – Umówiliśmy się, że będzie wskazany wicepremier przez Polskę 2050. Nie ma tego w umowie koalicyjnej, ale to nie znaczy, że nie było umowy ustnej, kiedy rozmawialiśmy o rekonstrukcji. Premiera Sikorskiego też nie ma w umowie koalicyjnej – podkreśliła Pełczyńska-Nałęcz. Zapytana o datę tej rozmowy odparła, że doszło do niej przed wakacjami. – Przy stole siedziało chyba 14 osób, z tego jedna kobieta. To też sporo oddaje o polskiej polityce, że jak przychodzi do otwartej rozmowy o władzy, to nie ma kobiet – powiedziała I wiceprzewodnicząca Polski 2050. – Było ustalenie, że będzie dodatkowy wicepremier ze strony PO. Byłam przy stole, więc wiem, co ustalono – zapewniła.
Czytaj również najnowszy tekst naszej politycznej dziennikarki Marty Rawicz: „Koalicja Obywatelska finalizuje zjednoczenie. Znamy termin i miejsce konwencji”.
Źródło:Radio ZET, IAR