W skrócie
-
Brytyjskie i amerykańskie samoloty patrolowały granicę państw NATO z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
-
Misja trwała 12 godzin i miała na celu wzmocnienie jedności sojuszników oraz zbieranie informacji wywiadowczych.
-
Operacja była odpowiedzią na ostatnie wtargnięcia rosyjskich dronów i samolotów w przestrzeń powietrzną NATO.
We wspólnej misji na granicy państw NATO z Rosją, Białorusią i Ukrainą wzięły udział dwa zaawansowane brytyjskie samoloty patrolujące, a także amerykański tankowiec, co stanowiło „pokaz transatlantyckiej jedności sojuszników” – napisano w komunikacie.
Dokładnie mowa o maszynach: RC-135 Rivet Joint, P-8A Poseidon oraz KC135.
Z ujawnionych informacji wynika, że ubiegłotygodniowa misja trwała 12 godzin. Szczegóły Brytyjczycy ujawniają dopiero teraz.
„Była to ważna wspólna misja z naszymi sojusznikami z USA i NATO” – przekazał cytowany w materiale brytyjski minister obrony John Healey.
Nowe informacje o tajnej misji sił USA i NATO. Patrolowali granicę z Rosją
Szef brytyjskiego resortu obrony wskazał, jakie korzyści Sojusz wyniósł z takiej operacji.
„Nie tylko dostarcza to cennych informacji wywiadowczych, które zwiększają świadomość operacyjną naszych sił zbrojnych, ale także stanowi silny sygnał jedności NATO dla prezydenta Rosji Władimira Putina i naszych przeciwników” – dodał szef brytyjskiego resortu obrony.
Samoloty patrolowały granicę państw wschodniej flanki NATO z Rosją po serii niedawnych wtargnięć rosyjskich dronów i samolotów w przestrzeń powietrzną Sojuszu, w tym Polski, Rumunii i Estonii.