Wielu osobom zależy, aby grób bliskiej osoby prezentował się pięknie nie tylko 1 listopada, ale także przez cały rok. W tym celu poszukują roślin, które nie wymagają dużego nakładu pracy. Kwiaty sadzone do ziemi, doniczkowe, sztuczne, a może takie bez podlewania? Przedstawiamy różne propozycje udekorowania nagrobka roślinnością.
Jakie kwiaty na Święto Zmarłych?
1 listopada to nie tylko chryzantemy (które możemy posadzić również do gruntu obok nagrobka). Do dużej przestrzeni wokół grobu nadają się wysokie kwiaty żywe tj. marcinki. Posadzone do ziemi zakwitną na dzień Wszystkich Świętych.
Ciekawą byliną jest rojnik – gromadzi wodę w liściach, więc świetnie radzi sobie z brakiem podlewania lub suszą. Rojnik najlepiej będzie rósł przy mocno nasłonecznionych grobach, na otwartej przestrzeni. Inną rośliną, którą warto zasadzić na cmentarzu jest rozchodnik okazały – podobnie magazynuje wodę w liściach. Ma kwiaty od bieli, przez róż do czerwieni.
Jałowiec płożący ma ciekawy pokrój. Osiąga zaledwie 40 cm wysokości, więc tworzy niski, zielony dywan. Nie potrzebuje podlewania. Z kolei barwinek pospolity posiada zimozielone liście i do tego obficie oraz długo kwitnie. Lubi półcień lub cień.

Świetnym rozwiązaniem jest zasadzenie Berberys Thunberga – mało wymagającego i mrozoodpornego krzewu. Jesienią przybiera mocny, czerwony kolor. Posiada też czerwone owoce, które mogą utrzymać się na pędach berberysu aż do wiosny.

Jesienią możemy także kupić na grób kwiaty doniczkowe. Do tej grupy roślin zaliczamy wrzosy i wrzośce o różnokolorowych odmianach. Pamiętajmy jednak, że wymagają regularnego nawadniania. Roślinami, które przetrwają zimę na cmentarzu są np. tuje czy barwinki. Możemy także zdecydować się na berberysy bądź na bukszpany. Ich jedyną czynnością pielęgnacyjną jest przycinanie.