– Wszyscy mamy możliwość zajęcia stanowiska. Organizacje, które ustąpią Trumpowi, powinny móc powiedzieć: „Nie damy się zastraszyć” – mówił w podcaście prowadzonym przez komika Marca Marona były prezydent USA Barack Obama.
Obama krytycznie o działaniach Trumpa. „Nie jesteśmy jak Mandela”
Demokrata oceniał decyzje kancelarii prawnych, uniwersytetów i przedsiębiorstw, które wynegocjowały ugody lub inne porozumienia z administracją prezydenta Donalda Trumpa. Oświadczył, że sympatyzuje z tymi, którzy chcą uniknąć represji ze strony amerykańskiego przywódcy.
Zaznaczył przy tym, że „nie jesteśmy na takim etapie, w którym trzeba być jak Nelson Mandela i siedzieć przez 27 lat w celi i rozbijać skały”. Południowoafrykańskiego polityka w więzieniu zmuszano do ciężkiej pracy w kamieniołomach.
W ocenie stacji CNN komentarze Obamy należą do najbardziej bezpośrednich, jakie były amerykański przywódca wygłosił pod adresem Trumpa, nie licząc wystąpień kampanijnych w 2020 i 2024 roku.
Obama krytykuje działania prezydenta Trumpa. „Ludzie tęsknią za uczciwością”
Obama odniósł się podczas rozmowy do wydarzeń w jego rodzinnym Chicago. Decyzją Trumpa do miasta wysłano Gwardię Narodową. Według niego to „celowe obejście nie tylko koncepcji, ale i prawa, które obowiązuje od dawna” – zasady, która generalnie zakazuje używania wojska na terenie USA w celu ścigania przestępstw.
– To autentyczna próba osłabienia naszego pojmowania demokracji – powiedział Obama. Ponadto, nawiązując do własnych doświadczeń z Białego Domu, mówił o oporze liderów Partii Republikańskiej, takich jak ówczesny gubernator Teksasu Greg Abbott.
– Gdybym wysłał Gwardię Narodową do Teksasu i po prostu powiedział: „Wiecie co? Mnóstwo problemów jest w Dallas, mnóstwo przestępczości i nie obchodzi mnie, co mówi gubernator Abbott. Przejmę w pewnym sensie nadzór nad organami ścigania, bo uważam, że sytuacja wymknęła się spod kontroli”, to aż trudno sobie wyobrazić, jak zareagowałby Fox News – spekulował w wywiadzie Obama.
– Ludzie tęsknią za jakąś podstawową uczciwością, której najwyraźniej brakuje, za poczuciem, że dana osoba po prostu mówi i robi to, co mówi – stwierdził były prezydent USA, dodając, że „nie można ciągle pouczać ludzi, nie przyznając, że samemu też ma się pewne słabe punkty i że życie jest chaotyczne”.