W skrócie
-
Prezydenci USA, Egiptu i Turcji podpisali porozumienie w sprawie rozejmu w Strefie Gazy.
-
Plan pokojowy dla Gazy, przygotowany przez Donalda Trumpa, zawiera 20 punktów.
-
Prezydent USA podkreślał konieczność demilitaryzacji Strefy Gazy i apelował o wsparcie finansowe w celu odbudowy regionu.
Wydarzenie miało miejsce podczas uroczystości w egipskim Szarm el-Szejk.
Rozejm w Strefie Gazy. Liderzy trzech krajów złożyli podpisy pod porozumieniem
– Od dziesięcioleci słyszałem, że Bliski Wschód to najtrudniejsza sprawa, że wybuchnie tu III wojna światowa. Teraz się to nie stanie – mówił w trakcie uroczystości Donald Trump.
– To zajęło trzy tysiące lat, by dojść do tego punktu. Potraficie w to uwierzyć? I to się utrzyma. To się utrzyma – powiedział prezydent USA, podpisując dokument.
Choć nie jest do końca jasne, co znajduje się w podpisanym tekście, ma to być 20-punktowy plan pokojowy, przygotowany przez Trumpa dla Strefy Gazy.
– Podpiszemy dokument, który będzie zawierał wiele zasad, przepisów i innych kwestii. Będzie on bardzo kompletny – oznajmił Trump.
Obok amerykańskiego przywódcy swoje podpisy złożyli także prezydenci Egiptu i Turcji.
„Rozwiązanie dwupaństwowe”. Prezydent Egiptu z wezwaniem
Jak oświadczył egipski przywódca Abdel Fattah el-Sisi plan pokojowy dla Strefy Gazy ma stworzyć „niezbędny polityczny horyzont dla wdrożenia rozwiązania dwupaństwowego”.
– Jest to bowiem jedyna droga do spełnienia uzasadnionych ambicji zarówno narodu palestyńskiego, jak i izraelskiego, które chcą zakończyć konflikt i żyć bezpiecznie – ocenił.
El-Sisi ogłosił również, że za jego wysiłki na rzecz pokoju przyznał Trumpowi najwyższe odznaczenie państwowe Egiptu – Order Nilu.
Prezydent Egiptu zapowiedział również, że jego kraj będzie gospodarzem szczytu w sprawie odbudowy Gazy.
Trump apeluje w sprawie odbudowy Strefy Gazy. „Musi być zdemilitaryzowana”
– Teraz rozpoczyna się odbudowa Strefy Gazy – oświadczył Donald Trump w trakcie swojego przemówienia już po podpisaniu dokumentu.
– Chcę, żeby cały świat wiedział, jeśli ktoś zdecyduje się wesprzeć finansowo odbudowę Strefy Gazy – mówił po powrocie na mównicę prezydent USA.
– Nie chcemy wspierać niczego, co ma związek z terroryzmem i rozlewem krwi. Musimy zadbać o to, by Strefa Gazy została zdemilitaryzowana – dodał.