
W skrócie
-
Napięcia między USA a Wenezuelą wpływają na wyspy Aruba, Bonaire i Curacao.
-
Wyspy ABC obawiają się skutków militarnych, gospodarczych i migracyjnych konfliktu.
-
Haga prowadzi wysiłki dyplomatyczne, jednak lokalne władze czują się bezsilne wobec obecnej sytuacji.
Wzrost napięć między Waszyngtonem a Caracas coraz silniej odczuwają należące do Królestwa Niderlandów wyspy Aruba, Bonaire i Curacao (ABC), położone u północnych wybrzeży Wenezueli.
W regionie Karaibów widoczna jest zwiększona obecność wojskowa USA, w tym okrętów wojennych i wsparcia logistycznego. Ostatnim impulsem była konfiskata przez USA tankowca z wenezuelską ropą.
„Hybrydowe działania” Waszyngtonu. Eksperci ostrzegają
Analitycy ds. bezpieczeństwa, w tym eksperci z think-tanku Clingendael oraz Uniwersytetu w Lejdzie, cytowani przez dziennik „NRC”, zauważają, że działania Waszyngtonu mają charakter hybrydowy i pozostają poniżej progu otwartego konfliktu, ale mogą się utrzymywać.
USA od dawna wspierają przeciwników rządu Nicolasa Maduro, a Wenezuela pozostaje ważnym elementem rywalizacji geopolitycznej z udziałem Chin, Rosji i Iranu. Według analityków celem USA jest osłabienie reżimu w Caracas oraz dostęp do wenezuelskich zasobów ropy.
Na wyspach rośnie obawa o konsekwencje gospodarcze i bezpieczeństwo. Turystyka, kluczowe źródło dochodów, jest wyjątkowo wrażliwa na napięcia i ewentualne ostrzeżenia dla podróżnych. Rozważane są scenariusze obejmujące utrzymującą się niestabilność, zakłócenia ruchu lotniczego i morskiego oraz możliwy napływ uchodźców z Wenezueli.
Scenariusze zagrożeń. Haga uspokaja, wyspy nieufne
Najmniej prawdopodobny, ale brany pod uwagę wariant zakłada bezpośrednie zagrożenie dla samych wysp, m.in. ze względu na obecność holenderskiej infrastruktury wojskowej, wykorzystywanej przez USA.
Władze w Hadze podkreślają, że obecnie trwa komunikacja dyplomatyczna, jednak lokalni politycy zwracają uwagę na ograniczony wpływ wysp na decyzje w polityce zagranicznej i obronnej.
Według organizacji humanitarnych i szacunków władz lokalnych na wyspach Aruba i Curacao przebywa łącznie od 23 do 31 tys. uchodźców i migrantów z Wenezueli. Obie wyspy mają łącznie około 264 tys. mieszkańców.
Podział wysp karaibskich Królestwa Niderlandów wynika z reformy konstytucyjnej z 2010 r., kiedy rozwiązano Antyle Holenderskie. Od tego czasu sześć wysp tworzy dwa podmioty administracyjne: kraje autonomiczne – Aruba, Curacao i Sint Maarten oraz specjalne gminy Holandii – Bonaire, Saba i Sint Eustatius. Żadna z wysp nie należy ani do UE, ani do NATO.










