
W skrócie
-
Siły USA przeprowadziły atak na łódź podejrzaną o przemyt narkotyków na wodach Pacyfiku, w wyniku którego zginęły cztery osoby.
-
Było to już 24. takie uderzenie i drugie w tym tygodniu.
-
Kongres USA odrzucił projekty rezolucji blokujące prezydentowi kolejne ataki i użycie siły wobec Wenezueli.
Siły USA przeprowadziły w środę atak na łódź podejrzaną o przemyt narkotyków na Pacyfiku, zabijając cztery osoby na pokładzie – poinformowało Dowództwo Południowe USA (SOUTHCOM).
„17 grudnia, na polecenie sekretarza wojny Pete’a Hegsetha, Połączona Grupa Zadaniowa Southern Spear przeprowadziła śmiertelny atak kinetyczny na statek należący do organizacji terrorystycznych na wodach międzynarodowych. Wywiad potwierdził, że statek przepływał znanym szlakiem przemytu narkotyków na wschodnim Pacyfiku i był zaangażowany w operacje związane z przemytem narkotyków” – napisano we wpisie Dowództwa w serwisie X.
USA walczą z nielegalnymi substancjami. Kolejny atak na łódź przemytniczą
Jak dodano, w wyniku uderzenia zginęło czterech „narkoterrorystów”. Do wpisu załączono film wideo, na którym widać motorówkę rażoną rakietami, która natychmiast stanęła w ogniu.
Środowe uderzenie było co najmniej 24. takim atakiem i drugim w tym tygodniu. Jak dotąd w ich wyniku zginęło 99 osób.
Mimo kontrowersji, jakie wywołują ataki – w tym zwłaszcza pierwszy z nich, podczas którego zabito rozbitków, którzy przeżyli początkowe uderzenie – w środę Kongres odrzucił dwa projekty rezolucji autorstwa demokratów, które zabraniałyby prezydentowi kolejnych ataków, a także użycia siły przeciwko Wenezueli. We wtorek prezydent Donald Trump ogłosił „całkowitą blokadę” tankowców wypływających z tego kraju.











