
-
Holandia wprowadza ogólnokrajowy zakaz sprzedaży i używania fajerwerków od Sylwestra 2026 roku.
-
Zakaz wynika z troski o bezpieczeństwo ludzi i dobrostan zwierząt, mimo sprzeciwu branży pirotechnicznej.
-
Holenderskie władze wzywają inne kraje UE do współpracy, by ograniczyć przemyt i nielegalny obrót fajerwerkami.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Ustawa zakazująca sprzedaży i używania fajerwerków ma wejść w życie w 2026 r. Ekolodzy cieszą się z decyzji władz, bo to istotna zmiana dla tysięcy zwierząt, ale i krok w celu poprawy bezpieczeństwa ludzi – każdego roku do szpitali trafiają ofiary zabaw z materiałami pirotechnicznymi.
Holandia zakazała sprzedaży fajerwerków
Większość holenderskich parlamentarzystów poparła ogólnokrajowy zakaz sprzedaży fajerwerków. Decyzję argumentowano przede wszystkim poprawą bezpieczeńśtwa publicznego i dobrostanem zwierząt. Równocześnie ustanowiono zakaz później niż ogłaszano wcześniej. To wynik sprzeciwu przedstawicieli branży, którzy domagali się m.in. odszkodowań.
Pomimo opóźnienia Holandia dokonała przełomu na arenie europejskiej wprowadzając całkowity zakaz używania fajerwerków.
Tylko podczas zeszłego sylwestra w Holandii z powodu wystrzałów zginęły dwie osoby, a 1162 wymagały natychmiastowej pomocy medycznej z powodu oparzeń, urazów oczu i innych poważnych obrażeń. Zdaniem wielu środowisk społecznych zakaz używania fajerwerków przez obywateli powinien zostać wprowadzony już dawno temu.
Czy inne kraje pójdą w ślady Holandii?
Holenderscy funkcjonariusze policji, którzy zajmują się monitoringiem sprzedaży fajerwerków uważają, że wraz z zakazem wzrośnie przemyt materiałów pirotechnicznych. Niedawno policja przechwyciła transport ponad siedmiu ton nielegalnych fajerwerków. Ko Minderhoud z holenderskiej policji powiedział lokalnym mediom, że konieczne będzie zaostrzenie kontroli na granicach. Dodał, że jest optymistycznie nastawiony na pozytywną reakcję władz UE ws. zaostrzenia środków na terenie wspólnoty. Z wypowiedzi Holendra wynika, że policja we Francji, Szwecji, Polsce, Czechach i Słowenii oraz europejska policja Europol podzielają obawy Holandii co do nielegalnego handlu fajerwerkami.
Burmistrz Rotterdamu Carola Schouten powiedziała z kolei, że Holandia potrzebuje pomocy innych krajów, aby uporać się z przestępczością związaną z fajerwerkami. „Możemy podjąć działania, ale jeśli nic się nie wydarzy po drugiej stronie, będziemy mieli związane ręce” – powiedziała w rozmowie z redakcją „NOS”.
-
Zakaz fajerwerków w Krakowie pod znakiem zapytania. Zajmie się nim sąd
-
Fajerwerki to dramat dla zwierząt. 75 proc. Polaków chce specjalnych stref
Holandia dołączyła do rosnącej listy miejsc na świecie, które rezygnują z głośnego świętowania. Niedawno przełomową decyzję o zakazie używania fajerwerków ustanowniono w Krakowie. To kolejne polskie miasto wprowadziło zakaz fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych tego typu materiałów pirotechnicznych. Z kolei organizacje społeczne od lat walczą o ogólnopolski zakaz.
W tym roku Akcja Demokracja zapelowała o natychmiastowy zakaz sprzedaży fajerwerków i petard. „Fajerwerki i petardy nie są niezbędnymi elementami dobrej zabawy. Są za to źródłem strachu, bólu i śmierci. Polska nie może być krajem, w którym jest na to pozwolenie” – piszą autorzy petycji do rządu.











