W³adimir Putin odwiedzi Pjongjang już we wtorek. Będzie to pierwsza taka wizyta rosyjskiego dyktatora od 2000 roku. Część komentatorów wiąże tę wizytę z wojną w Ukrainie. Moskwa w ciągu dwóch lat korzystała bowiem z północnokoreańskich zapasów amunicji i uzbrojenia. Przypomnijmy, Rosja i Korea Północna mają podpisać traktat o partnerstwie strategicznym.
Na miejscu Władimir Putin też rozmawiać z przedstawicielami władz Wietnamu. Wraz z dyktatorem do Korei Północnej mają pojechać szef MSZ Siergiej £awrow, wicepremier Andriej Biełousow oraz prezes Gazpromu Aleksiej Nowak.
Pierwsza taka wizyta od 24 lat. Korea Południowa zaniepokojona
Minister obrony narodowej Korei Południowej Shin Won-sik w wywiadzie dla Agencji Bloomberg stwierdził, że Władimir Putin będzie starał się pozyskać w Korei Północnej broń, która zostanie użyta na wojnie z Ukrainą. Ujawnił też informację o dostarczeniu przez komunistyczny reżim do Rosji – jak dotąd – około dziesięciu tysięcy kontenerów.
Południowokoreański wywiad uważa, że Rosja pomaga z kolei Korei Północnej m.in. rozwijać program satelitów szpiegowskich. W opinii Shin Won-sika Moskwa nie zdecyduje się natomiast na przekazanie Korei Północnej swoich zaawansowanych technologii wojskowych, gdyż oznaczałoby to utratę jej przewagi w negocjacjach z Pjongjangiem. Szef resortu obrony stwierdził też, że w świetle zacieśniania się współpracy militarnej Rosji i Korei Północnej, w najbliższym czasie spotka się ze swoimi odpowiednikami w Japonii i USA.