Szefowa resortu edukacji była gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Nowacka była pytana po zapowiedź zredukowania liczby lekcji religii z dwóch do jednej.
– Nie (wycofam się – red.) To rzecz, którą obiecałam. Uważam, że jest dobra z perspektywy ucznia i funkcjonowania szkoły – powiedziała. Minister zapowiedziała, że nie wycofa się z tego pomysłu.
Zdaniem Barbary Nowackiej w dużych szkołach nie ma możliwości ułożenia planu w ten sposób, by lekcja religii odbywała się jako pierwsza lub ostatnia.
– Popatrzmy na program nauczania. Dzieci mają dzisiaj więcej lekcji religii niż biologi, fizyki, chemii razem wziętych – stwierdziła.
Religia w szkole. Nowacka: Jedna lekcja jest absolutnie wystarczająca
– Szkoła powszechna jest dla wszystkich dzieci. Jeżeli któryś samorząd, albo parafia będą chcieli mieć więcej godzin religii, to mogą to zorganizować. Ja tylko mówię, co powinno być zorganizowane w szkole (…) Jedna godzina religii jest w szkole jest absolutnie wystarczająca – podkreśliła.
Zdaniem Nowackiej dobrym przedmiotem, który został usunięty z programu nauczania była edukacja kulturalna, ponieważ „elementy kulturoznawstwa i religioznawstwa” mogą przydać się w literaturze i historii.
– Jedna lekcja religii od 1 września 2025 roku to jest to, co zamierzam przeprowadzić – zapowiedziała minister edukacji.
Barbara Nowacka: Nie ma tematu wycofania czerwonych pasków
– Prowadzimy w tej chwili szerokie badania (…) i temat pasków nie jest tym wiodącym. Tematami, które szybciej się pojawiają jest m.in. ocena z zachowania – powiedziała minister.
– Trzeba się zastanowić, jak oceniać zachowanie i czy musi to być parametryzowane (…) Może powinno to być bardziej opisowe – stwierdziła. Podkreśliła, że nie ma decyzji w tej sprawie, a wszystkie kwestie muszą zostać dokładnie przeanalizowane.
Nowacka skrytykowała sieci handlowe za wprowadzanie rabatów na zakup sprzętu elektronicznego za dobre oceny na świadectwie. – To jest słabe – powiedziała.