W środę odbyła się konferencja Andrzeja Dudy w polskim konsulacie w Nowym Jorku, która miała miejsce po 79. Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
W czasie rozmowy z mediami prezydent powiedział, czego dotyczyły obrady, a także wezwał do przestrzegania prawa narodowego, które gwarantuje pokój, co jest szczególnie ważne w momencie wojny w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.
Wojna na Ukrainie. Andrzej Duda o „Pakcie dla pokoju”
– „Pakt dla pokoju” został przyjęty przez aklamację i to oznacza, że pewne nowe pojęcia zostały wprowadzone do oficjalnego języka ONZ, który mówi o konflikcie wynikającym z rosyjskiej agresji na Ukrainę. Co ważne, tym językiem będzie się można teraz posługiwać w świecie polityki, odwołując się do tego dokumentu Organizacji Narodów Zjednoczonych, więc to ma swoje polityczne znaczenie – podkreślił Andrzej Duda
– Chociaż młyny ONZ mielą powoli, to właśnie to jest dobry przykład, co jednak robi, spokojnie i konsekwentnie ONZ poprzez forsowanie takich inicjatyw – zaznaczył.
Następnie prezydent zapowiedział szereg spotkań na najwyższym szczeblu, które odbędą się jeszcze podczas jego wizyty w USA, a także po niej. Na pytanie dziennikarzy o to, które ze spotkań, czy to na szczycie ONZ, czy na marginesie tego szczytu „najszybciej przyniesie owoce”, odpowiedział, że ciężko to przewidzieć.
– W każdym przypadku, to jest trochę rozsiewanie ziarna. Nie wiem w jakich okolicznościach i w którym momencie z tego ziarna zejdzie plon. Ja mam nadzieję, że tych plonów dla Polski będzie jak najwięcej i będą długo po tym, jak ja w sierpniu 2025 roku zakończę swoją misję prezydencką – podkreślił.
Ukraina. Andrzej Duda o słowach Radosława Sikorskiego
– Realizujemy polskie interesy. W sprawach różnych szczegółów możemy mieć różnice zdań, co oczywiście się zdarza. Jesteśmy z różnych obozów politycznych, ale interes Polski jest jeden, wspólny, dzisiaj to przede wszystkim interes bezpieczeństwa. Zależy nam na tym, żeby wojna na Ukrainie jak najszybciej się zakończyła – powiedział Duda.
Dodał, że we wtorek rozmawiał z ministrem Sikorskim. Wspomniał, że razem działają dla „najlepszych interesów Polski”.
Rosja planuje kolejne ataki? Prezydent o ewentualnym zagrożeniu: Trzeba się z tym liczyć
W czasie swojego przemówienia prezydent Polski zareagował także na doniesienia Wołodymyra Zełenskiego. W środę na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ prezydent Ukrainy stwierdził, że Rosja planuje ataki na ukraińskie elektrownie.
– Otrzymałem kolejny alarmujący raport od naszego wywiadu. Putin najwyraźniej planuje ataki na nasze elektrownie jądrowe i infrastrukturę, których celem jest odłączenie elektrowni od sieci energetycznej. Z pomocą państw satelickich Rosja otrzymuje zdjęcia i szczegółowe informacje o infrastrukturze naszych elektrowni jądrowych – obwieścił.
– Jeśli, broń Boże, Rosja spowoduje katastrofę nuklearną w jednej z naszych elektrowni jądrowych, promieniowanie nie będzie respektować granic państwowych, a niestety różne narody mogą odczuć te niszczycielskie skutki – podkreślił.
Andrzej Duda zauważył, że rosyjskie ataki na ukraińskie elektrownie miały już miejsce, a nowe są wciąż możliwe. Dodał, że wcześniej „na szczęście nie dochodziło do katastrofy”. – To niebezpieczeństwo ataku na pozostałe elektrownie – czy Równe, czy Chmielnicki – jest i trzeba się z tym liczyć. (…) Jeśli będą ataki, trzeba będzie natychmiast w tej sprawie interweniować, wzywać ekspertów z Międzynarodowej Agencji Atomistyki – zapowiedział.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!