– Irański reżim nie rozumie naszej determinacji do obrony i odwetu na naszych wrogach (…) ale zrozumieją, bo gdy ktokolwiek nas atakuje, my atakujemy jego- podkreślił Netanjahu przed posiedzeniem gabinetu bezpieczeństwa.
Premier wezwał też świat, by zjednoczył się przeciwko Iranowi. – Muszą stanąć po stronie Izraela; wybór między tyranią a wolnością, między błogosławieństwem a przekleństwem nigdy nie był bardziej oczywisty – zaznaczył.
Wojna w Izraelu. Netanjahu: Mamy inicjatywę
– Teraz to Izrael ma inicjatywę, a oś zła się wycofuje, zrobimy wszystko co konieczne, by osiągnąć nasze wszystkie cele wojenne, przede wszystkim doprowadzić do powrotu zakładników ze Strefy Gazy i zapewnić bezpieczeństwo i przyszłość Izraelowi – skonkludował Netanjahu.
„Osią zła” Netanjahu nazywa skupiony wokół Iranu i wymierzony w Izrael i USA nieformalny sojusz, do którego należy też libański Hezbollah, palestyński Hamas czy jemeńscy rebelianci Huti.
Iran ogłosił, że wtorkowy nalot był zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu i zapowiedział kolejne ataki w przypadku zbrojnej odpowiedzi Izraela.