Marcin Warchoł poinformował o pozytywnym dla niego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów za pośrednictwem platformy X.
„Wygrałem w sądzie z neoprokuraturą Adama Bodnara” – napisał na starcie. Dalej podał szczegóły sprawy. Chodzi o zamieszanie w Prokuraturze Krajowej po zmianie na czele instytucji. Decyzją Bodnara Dariusz Korneluk zamienił w styczniu na stanowisku prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
Marcin Warchoł kontra Adam Bodnar. Sąd zadecydował
Klub parlamentarny PiS oraz Warchoł, jako reprezentant, powiadomili prokuraturę o „nielegalnych awansach” dokonywanych za nowego kierownictwa PK, domagając się śledztwa. Sprawa ostatecznie nie została wszczęta, ale powstały akta.
To właśnie w sprawie akt postępowania przygotowawczego wypowiedział się w piątek warszawski sąd. Sędzia zadecydował, że zażalenie klubu Prawo i Sprawiedliwość jest zasadne. Nakazał więc „uchylić zaskarżone zarządzenie” o nieudostępnianiu akt postępowania.
„Chcieli ukryć powody, ale je poznamy. Będą dowodem ich bezprawnych działań” – napisał Warchoł.
Prokuratura Krajowa. Potężne zamieszanie
W połowie marca premier Donald Tusk powołał prok. Dariusza Korneluka na stanowisko prokuratora krajowego. Do objęcia funkcji doszło po tym, gdy minister sprawiedliwości Adam Bodnar uznał, że nominacja Dariusza Barskiego na to stanowisko była wadliwa.
27 września Izba Karna Sądu Najwyższego podjęła uchwałę, z której wynika, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne.
Adam Bodnar ocenił natomiast, że stanowisko trzech „neosędziów” nie jest uchwałą SN i nie jest wiążące. Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak wyjaśnił z kolei, że uchwała nie wywołuje skutków prawnych ze względu na „nieprawidłowe ukształtowanie” składu orzekającego.