-
Adwokat Krzysztof W., broniący podejrzanych w aferze RARS, usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy i pomocnictwa do popełnienia przestępstwa.
-
Prokuratura twierdzi, że Krzysztof W. przyjął na swoje konto ponad 2 mln zł pochodzących z czynu zabronionego.
-
Przedstawienie zarzutów nie wyklucza mecenasa automatycznie z prowadzenia obrony, chyba że pojawi się konflikt interesów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak pisaliśmy we wtorek w Interii, adwokat Krzysztof W. – obrońca trójki podejrzanych w związku z aferą w RARS: Anny W., Pawła K. i Dominika B. – usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy oraz pomocnictwa do popełniania czynu z art. 300 par. 2 kk (udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela).
W czwartek prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej poinformowała o szczegółach sprawy, uściślając, że zarzucany adwokatowi czyn miał polegać na przyjęciu na rachunek bankowy 2 281 900 zł pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego przez inną osobę i tym samym udzieleniu pomocy w ukryciu składników majątku zagrożonych zajęciem w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym.
Po ogłoszeniu zarzutów Krzysztof W. odmówił składania wyjaśnień. Do tej kwestii odniósł się później sam we wpisie na platformie X.
„Wreszcie został ujawniony zarzut, który ostatnio otrzymałem… godzący w tajemnicę obrończą” – napisał, zaznaczając, że nie odmówił składania wyjaśnień, ale oświadczył, że nie może ich składać, ze względu na tajemnicę obrończa, która go wiąże.
Afera w RARS. Zarzuty Krzysztofa W. nie wykluczają go ze sprawy
Jednocześnie Calów-Jaszewska wyjaśniła w komunikacie, że przedstawienie zarzutów (…) nie jest działaniem mającym na celu wyłączenie adwokata Krzysztofa W. od jego udziału w prowadzonym śledztwie jako obrońcy trojga innych podejrzanych.
W ocenie prokuratora, nie zachodzą sprzeczności w interesach podejrzanych, które uzasadniałaby wystąpienie do sądu z wnioskiem w trybie art. 85 par. 2 kpk, co mogłoby doprowadzić do wyłączenia adwokata Krzysztofa W. od jego udziału w sprawie jako obrońcy Anny W., Marka W. i Dominika B.
Prok. Calów-Jaszewska zwróciła też uwagę, że samo przedstawienie zarzutów karnych adwokatowi nie uniemożliwia mu wykonywania zawodu, ani też pełnienia funkcji obrońcy w innych sprawach.
Wyjątkiem jest sytuacja gdy zarzuty powodują powstanie konfliktu interesów w tej samej lub innej sprawie, co każdorazowo wymaga oceny w konkretnym postępowaniu; adwokat zostaje zawieszony przez samorząd adwokacki na podstawie ustawy Prawo o adwokaturze albo jeśli sąd lub prokurator zastosuje wobec adwokata środek zapobiegawczy w postaci zakazu wykonywania zawodu adwokata.
Nieprawidłowości w RARS. Zarzuty dla 14 osób
Dotychczas w ramach śledztwa 14 osobom przedstawiono łącznie 41 zarzutów, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także m.in. twórcy marki Red is Bad Pawłowi S.
Zarzuty te dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy oraz powoływania się na wpływy w instytucji publicznej.
Zarzuty obejmują nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję środków w łącznej kwocie nie mniejszej niż 340 mln zł.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w działalności RARS od kwietnia zeszłego roku prowadzi śląski wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji PK.