-
MSWiA wyjaśnia zasady działania systemu alertów i alarmów oraz podaje instrukcje postępowania podczas zagrożenia.
-
Mieszkańcy kilku powiatów otrzymali pierwszy alert RCB o „zagrożeniu atakiem z powietrza”, w Świdniku czy Chełmie rozległy się syreny alarmowe.
-
MSWiA apeluje o stosowanie się do komunikatów i wskazuje, jak rozpoznawać oraz reagować na sygnały alarmowe, takie jak syreny czy SMS-y.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
„Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb” – taki komunikat Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w sobotę otrzymali odbiorcy w kilku powiatach w województwie lubelskim. W Chełmie i Świdniku zawyły syreny alarmowe.
Jeszcze tego samego dnia w sieci można było natknąć się na nagrania, na których było widać, że ludzie mają kłopot z interpretacją nadawanych sygnałów bądź po prostu nie reagują. Tak było m.in. podczas meczu lokalnego klubu w Chełmie.
– Należy mówić uczciwie, że mieszkańcy w sobotę nie wiedzieli, czy są to ćwiczenia, czy jest to zagrożenie – opisał dla wp.pl prezydent Chełma Jakub Banaszek. W swoich mediach społecznościowych wskazywał z kolei, iż „obserwuje, że takie decyzje wywołują wiele emocji wśród mieszkańców, szczególnie jeśli niedługo później alarm jest odwołany i pojawia się narracja, że był niepotrzebny”.
Sytuację z soboty w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News komentował analityk branży wojskowej Jarosław Wolski. Ocenił, że „syreny alarmowe rozległy się niepotrzebnie, stresując ludzi i rozległy się w zasadzie nie wiadomo po co”.
– Ludzie nie są uczeni, jak się zachować w przypadku nalotu lotniczego, nie ma żadnych schronów, nie ma przygotowanych miejsc ukrycia nawet takiego doraźnego, więc poza stresowaniem obywateli nic taki alarm pozytywnego nie przynosi – mówił Wolski.
W niedzielnym komunikacie MSWiA opublikowało kluczowe informacje o alertach i alarmach oraz instrukcję działania w sytuacjach zagrożenia.
Jak czytamy, władze korzystają z różnych sposobów ostrzegania m.in z:
-
Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO),
-
mediów i portali internetowych,
-
radia, telewizji i operatorów sieci telekomunikacyjnych,
-
alertu RCB.
„Celem komunikatów ostrzegawczych jest ochrona życia i zdrowia obywateli naszego kraju. Zawsze stosuj się do treści zawartych w przekazywanych ostrzeżeniach” – podało MSWiA.
Alert RCB. MSWiA z apelem do Polaków
W sobotę niektórzy mieszkańcy Lubelszczyzny otrzymali alert RCB. Jest to system SMS-owego powiadamiania ludzi o zagrożeniach, uruchamiany wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy istnieje prawdopodobieństwo bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia na znacznym obszarze.
„Informacje o potencjalnych zagrożeniach pochodzą z ministerstw, służb (m.in. policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej), a także instytucji takich jak: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej czy urzędy wojewódzkie. RCB całą dobą monitoruje to, co się dzieje w Polsce i w razie potrzeby uruchamia alert” – tłumaczy MSWiA.
Działa to w ten sposób, że osoby przebywające na obszarze zagrożenia otrzymują wiadomość SMS z ostrzeżeniem. Nie ma znaczenia, w jakiej sieci działa telefon. Operatorzy mają obowiązek niezwłocznie przesłać komunikat do wszystkich użytkowników na wskazanym terenie.
„Apelujemy o stosowanie się do informacji i zaleceń zawartych w wiadomości SMS. Pozwala to uniknąć zagrożenia lub zminimalizować jego skutki. Dzięki takim alertom jest to zdecydowanie bardziej możliwe. To także ułatwia pracę służb i może uratować czyjeś zdrowie lub życie” – podaje ministerstwo.
Syreny alarmowe. MSWiA tłumaczy, jak należy reagować
W niektórych powiatach w sobotę, w związku działaniami wojska przy granicy z Ukrainą, uruchomiono sygnały alarmowe, czyli tzw. syreny.
Jak czytamy w komunikacie MSWiA, ich cel to szybkie ostrzeżenie ludzi i służb o niebezpieczeństwie oraz przekazanie informacji o jego odwołaniu.
Alarm dla ludności cywilnej ogłaszany jest sygnałem modulowanej syreny trwającym trzy minuty oraz trzykrotnie powtórzonym komunikatem „Uwaga! Ogłaszam alarm…”. Dodatkowo rozpoznać go można po żółtym trójkącie umieszczanym w przestrzeni publicznej, na pojazdach służb lub w mediach.
Odwołanie alarmu także ogłaszane jest ciągłym dźwiękiem syreny trwającym trzy minuty oraz trzykrotnie powtarzanym komunikatem „Uwaga! Odwołuję alarm…”. Towarzyszy temu żółty trójkąt widoczny w przestrzeni publicznej, na pojazdach służb lub w mediach.
Alarm dla jednostki ochrony przeciwpożarowej ogłaszany jest przez trzykrotne powtórzenie wzrastającego i opadającego dźwięku syreny z 30-sekundowymi przerwami, trwające łącznie trzy minuty. Jego wizualnym oznaczeniem jest żółty trójkąt umieszczany w przestrzeni publicznej, na pojazdach służb lub w mediach.
Alarm ćwiczebny lub treningowy ogłaszany jest ciągłym dźwiękiem syreny trwającym jedną minutę. Rozpoznać go można po żółtym trójkącie równobocznym umieszczanym w przestrzeni publicznej.
„W przypadku uruchomienia sygnałów alarmowych – pamiętaj, aby zachować spokój, stosuj się do komunikatów wydawanych ustnie i jak najszybciej podejmuj odpowiednie działania ochronne. Jeżeli usłyszysz dźwięk syreny alarmowej, włącz radio lub telewizor na lokalną stację, słuchaj komunikatów o zagrożeniu i postępuj zgodnie z poleceniami” – zaleca MSWiA.
„Gdy jesteś poza domem, skontaktuj się z najbliższymi, informując ich o sytuacji, miejscu swego pobytu oraz o sposobie dalszego kontaktowania się” – czytamy w komunikacie.
-
Zmasowany atak Rosjan na Ukrainę. Alarmy niedaleko granicy z Polską
-
Usłyszeli alarm o „ataku jądrowym”. Rosjanie przeżyli prawdziwy szok