Amerykańskie media o sytuacji w przesmyku suwalskim
Kilka dni temu NBC przygotowała materiał o przesmyku suwalskim. W tym celu jedna z dziennikarek amerykańskiej stacji przyjechała do Polski, a dokładniej właśnie w okolice Suwałk. – Gdyby miała wybuchnąć wojna między Rosją a państwami NATO, to tu prawdopodobnie by się zaczęła – powiedziała Courtney Kube na materiale wideo opublikowanym przez NBC w mediach społecznościowych. – To bardzo ważne (miejsce – red.) dla Stanów Zjednoczonych i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, ponieważ stanowi jedyne połączenie pomiędzy członkami NATO z centralnej Europy z sojusznikami z państw bałtyckich – dodała dziennikarka.
„Pięta achillesowa NATO”
– Gdyby Rosja przejęła kontrolę nad tym terytorium, byłoby to jedyne połączenie między obwodem królewieckim, rosyjską enklawą, a Białorusią, która jest bliskim sojusznikiem Moskwy. Dlatego Stany Zjednoczone i Sojusz Północnoatlantycki prowadzą tutaj ćwiczenia wojskowe – tłumaczyła Kube. Dodała, że działania wojsk mają na celu odstraszenie Rosji i powstrzymanie jej przed podjęciem próby przejęcia kontroli nad przesmykiem suwalskim w przypadku ewentualnej wojny pomiędzy Moskwą w państwami NATO. – To właśnie dlatego niektórzy nazywają przesmyk suwalski „piętą achillesową NATO” – podkreśliła na koniec.
Czym jest przesmyk suwalski?
To wąski pas terytorium położy w północno-wschodniej Polsce, w pobliżu Suwałk, Augustowa i Sejn w województwie podlaskim. Znajduje się on na pograniczu Polski i Litwy. Ponadto oddziela obwód królewiecki od Białorusi. Z tego względu jest uznawany z jeden z najbardziej zapalnych miejsc w Europie. Jednocześnie jest to także najsłabszy punkt całego Sojuszu. Po wybuchu wojny w Ukrainie amerykański portal Politico nazwał ten obszar nawet „najniebezpieczniejszym miejscem na Ziemi„. „To na tym obszarze oraz w jego okolicy skupiać się będzie coraz więcej potencjalnych i realnych zagrożeń, związanych ze sterowaniem nielegalną migracją, wszelkiego rodzaju działaniami sabotażowymi oraz próbami zmiany status quo. Jednak będą to głównie operacje informacyjno-psychologiczne, służące angażowaniu sił i środków strony polskiej i litewskiej, odwracaniu uwagi, tworzeniu pewnego rodzaju prowokacji i dodatkowego napięcia” – pisał w 2023 roku Krzysztof Fedorowicz w analizie Instytutu Europy Środkowej.
Przeczytaj także: Zełenski jednak spotka się z Putinem? J.D. Vance mówi o „przełamaniu impasu”
Źródła:NBC, Instytut Europy Środkowej