Z chwilą zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta, urząd ten przestał pełnił Andrzej Duda. W ostatnim telewizyjnym wywiadzie dla Polsat News odchodzący prezydent zapowiedział, że nie wybiera się na emeryturę. Konkretów co do swojej przyszłości jednak nie zdradził.
Po zakończeniu prezydentury Andrzej Duda mógłby teoretycznie wrócić na Uniwersytet Jagielloński, gdzie dotychczas figurował jako pracownik Wydziału Prawa i Administracji. Od 2015 roku przebywał na urlopie bezpłatnym, związanym ze sprawowaniem urzędu prezydenta.
Andrzej Duda nie wróci na UJ
Jak dowiedziały się jednak Polskie Radio i „Fakt”, w środę umowa o pracę między uczelnią, a Andrzejem Dudą została rozwiązana za porozumieniem stron. – Umowa o pracę w Uniwersytecie Jagiellońskim została rozwiązana za porozumieniem stron — przekazał „Faktowi” rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Andrzej Duda był zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji od lutego 1997 roku, gdzie rok wcześniej uzyskał tytuł magistra prawa, a na początku 2005 roku stopień doktora nauk prawnych. Tytuł jego rozprawy doktorskiej brzmiał: „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym”. Duda był zatrudniony na stanowisku asystenta z doktoratem.
Andrzej Duda objął urząd prezydenta RP w sierpniu 2015 roku, po wygranej w drugiej turze z dotychczasowym prezydentem Bronisławem Komorowskim. Pięć lat później wywalczył reelekcję. Polacy są podzieleni w ocenie 10-letniej prezydentury Andrzeja Dudy. Nieliczni wierzą w to, że odegra jeszcze aktywna rolę w polskiej polityce. Z niedawnego sondażu SW Research dla Onetu wynika, że spodziewa się tego tylko 27,9 proc. ankietowanych, a 52,1 proc. uważa, że odchodzący prezydent nie odegra już w polityce zbyt znaczącej roli. Co piąty (20 proc.) badany nie ma zdania w tej sprawie.
Jak nieoficjalnie dowiedział się „Fakt”, Andrzej Duda bierze pod uwagę stworzenie think-tanku skupionego wokół inicjatywy Trójmorza.