Co z prawem jazdy Macierewicza: We wtorek policjanci zablokowali samochód Antoniego Macierewicza. Wiceprezes PiS chciał odjechać autem po uroczystościach na placu Piłsudskiego. We wtorek odbyła się tam miesięcznica smoleńska. W tym kontekście media przypomniały, że Antoni Macierewicz miał stracić prawo jazdy. Wiceprezes PiS ma na koncie 31 punktów karnych za wykroczenia drogowe. Polityk skomentował sprawę w rozmowie z reporterem Polsatu News. – Nie straciłem prawa jazdy, to nieprawda. Nie mam takiego dokumentu, żaden taki dokument nie doszedł o straceniu prawa jazdy – powiedział Macierewicz. – Jak przyjdzie dokument o straceniu prawa jazdy, natychmiast zrealizuję – dodał. Ostatecznie polityk odjechał z okolic placu Piłsudskiego.
31 punktów karnych: W listopadzie rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował, że „poseł Macierewicz za swoje wykroczenia drogowe dostał trzy mandaty łącznie na 1800 zł i 21 punktów”. – Kierujący posiadał już na swoim koncie 10 punktów karnych za wcześniejsze wykroczenia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, po zsumowaniu tych punktów, straci prawo jazdy – informował z kolei młodszy inspektor Robert Szumiata z KSP.
Rajd po Warszawie: Na początku listopada dziennikarze „Faktu” napisali, że podczas przejazdu przez Warszawę Antoni Macierewicz naruszył wiele przepisów drogowych. Polityk miał rozmawiać przez telefon komórkowy, wyprzedzać na przejściu dla pieszych, najechać na podwójną linię ciągłą i wjechać na pas ruchu dla rowerów. Policja może odebrać prawo jazdy po przekroczeniu limitu 24 punktów.
Więcej informacji znajdziesz w artykule „TV Republika: Antoni Macierewicz zatrzymany przez policję po miesięcznicy smoleńskiej”.
Źródła: Polsat News, IAR, Gazeta.pl