Z doniesień organizacji Ursia wynika, że na terenie, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny ktoś celowo rozrzucił przynętę: kukurydzę i ziarna zbóż. W pobliżu znajduje się też gawra niedźwiedzia. Kilkaset metrów dalej jest też składowisko śmieci. Niedźwiedzie znane są z tego, że z zamiłowaniem spożywają odpady.
Słowacja chce zabić 350 niedźwiedzi
Do wypadku doszło w środkowej Słowacji w okolicach wioski Zapriechody. Państwowa Służba Ochrony Przyrody (ŠOPSR) powiedziała, że powodem śmierci były obrażenia odkryte na głowie mężczyzny.
Miejscowi aktywiści i przyrodnicy relacjonują, że zwłoki leżały kilkaset metrów od rozrzuconej przynęty. O tym, że Słowacja sama zwiększa apetyt niedźwiedzi na zbliżanie się do ludzkich osad pisaliśmy tutaj na łamach portalu.
„Zaledwie 20 metrów od miejsca wypadku znaleźliśmy gawrę niedźwiedzia z odchodami pełnymi kukurydzy. Natychmiast zgłosiliśmy sprawę na policję” – poinformowali na Facebooku przyrodnicy.
W poniedziałek minister ochrony środowiska Słowacji Tomáš Taraba zapowiedział, że w nadchodzącym czasie kraj zamierza odstrzelić kolejne 350 niedźwiedzi. Biorąc pod uwagę, że na Słowacji żyje ich ok. tysiąca, kwota odstrzału stanowiłaby aż 1/3 populacji. To precedens na skalę europejską, gdzie niedźwiedzie brunatne są pod ochroną.
Taraba napisał w mediach społecznościowych, że „im więcej niedźwiedzi, tym więcej starć z ludźmi i więcej szkód”. Zapowiedział, że w odpowiedzi na ostatnie ataki rząd wprowadzi regulacje w całym kraju. Mówiąc w skrócie: będzie odstrzał na wielką skalę.
Działacze z grupy Ursia odpowiadają jednak, że to ludzie wkraczają w siedliska zwierząt, ograniczają je i stąd biorą się konfliktowe sytuacje. Rozwiązaniem tego problemu jest np. utworzenie stref ochronnych z zakazem wstępu.
Decyzja sprzeczna z unijnym prawem
Poseł do Parlamentu Europejskiego Michał Wiezik zwraca uwagę, że Słowacja nie może podjąć takiej decyzji, gdyż niedźwiedź jest gatunkiem ściśle chronionym na terenie UE i jest uznany za gatunek priorytetowy.
Niedźwiedź brunatny podlega ochronie międzynarodowej w ramach Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES), Konwencji o ochronie bioróżnorodności podpisana na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro i innych unijnych dyrektyw siedliskowych.
Komisja Europejska w sierpniu 2024 r. potwierdziła na łamach portalu Euractiv Slovensko, że państwa członkowskie nie mogą przeprowadzać prewencyjnego odstrzału niedźwiedzia brunatnego, ponieważ nie przewidziano takich kroków w dyrektywach.
W zeszłym roku, według różnych danych, Słowacy zabili od 90 do 150 niedźwiedzi. Kraj domaga się obniżenia poziomu ochrony niedźwiedzi na terenie UE.
Wydarzenia z ostatnich dwóch lat podzieliły Słowaków. Nagonka i odstrzał doprowadziły do rozwarstwienia społeczeństwa, choć wyniki ankiety przeprowadzonej na Słowacji przez agencję Ipsos pokazały, że dwie trzecie Słowaków (63,8 proc.) uważa, że niedźwiedzi w kraju jest za dużo. 47,5 proc. uważa, że należy szukać równowagi między życiem ludzi i prawem do życia zwierząt, a tylko jedna trzecia społeczeństwa opowiada się za odstrzałem drapieżników.