Atak niedźwiedzia na Słowacji
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na obrzeżach wsi Hybie na północy kraju. – Około 18:30 został zaatakowany mężczyzna wyprowadzający psa. Do zdarzenia doszło 150 metrów od kompleksu sportowego, około 100 metrów od ostatniego zamieszkałego domu – mówi w rozmowie z portalem Noviny.sk strażnik leśny Ján Pivko. Niedźwiedź m.in. ugryzł 28-letniego mężczyznę w plecy, w wyniku czego powstała głęboka rana. Zwierzę na szczęście nie kontynuowało ataku. Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanemu piłkarze, którzy trenowali na boisku. Mężczyzna trafił do szpitala, obrażenia okazały się niezagrażające życiu, a pacjent został wypuszczony do domu.
Zagrożenie ze strony niedźwiedzi
– Jakieś dwa tygodnie temu grzybiarze mieli tu konflikt z tym samym niedźwiedziem – zaznacza strażnik leśny. W pobliżu wsi przebywa co najmniej kilka niedźwiedzi, w tym samica z młodymi. W październiku w tym rejonie doszło do tragicznego incydentu. Niedźwiedź zaatakował grzybiarza, mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Lokalny związek łowiecki ma zgodę na odstrzelenie siedmiu niedźwiedzi w przypadku zagrożenia, na razie do tego jednak nie doszło.
Jak postępować wobec niedźwiedzia?
Eksperci radzą, by w przypadku napotkania niedźwiedzia oddalić się w sposób cichy i spokojny. „Nie należy uciekać, aby niedźwiedź nie potraktował cię jak zdobycz. Nie należy także wchodzić na drzewo, niedźwiedź robi to znacznie lepiej” – czytamy w informatorze przygotowanym przy współpracy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Wydziału Środowiska i Rolnictwa PUW oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii. „Jeśli staniesz z niedźwiedziem oko w oko, należy delikatnie rozpiąć pas biodrowy plecaka, aby w razie czego móc go zrzucić – może zainteresuje się nim. Nie rób gwałtownych ruchów, kontroluj jego zachowanie (nie patrz mu w oczy)” – dodają eksperci. Jeśli niedźwiedź nie straci nami zainteresowania, należy położyć się na ziemi, podkurczyć nogi, osłonić rękoma szyję i twarz. „W większości przypadków niedźwiedź zostawi Cię w spokoju – w najgorszym razie powinien najwyżej podrapać” – zaznaczono.
Czytaj również: „Afera w Instytucie Pileckiego. Nowe informacje ws. zwolnienia dyrektorki. Wyciekł poufny dokument”.
Źródła: Noviny.sk, myliptov.sme.sk