-
Szympansy w Afryce regularnie spożywają alkohol poprzez zjadanie fermentujących owoców.
-
Badania sugerują, że upodobanie do alkoholu może mieć ewolucyjne korzenie sięgające naszych przodków.
-
Zwierzęta często wybierają owoce o wyższej zawartości alkoholu, jednak naukowcy nadal nie wiedzą, czy mogą się od niego uzależniać.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi – mówi jedna z maksym uzasadniających picie. Trudno powiedzieć, co jest umiarem u szympansów. Małpy te rzadko zalewają się w trupa, ale badania przeprowadzone w dwóch afrykańskich państwach: Ugandzie i Wybrzeżu Kości Słoniowej wykazały, że spożywają alkohol regularnie. To może być 14 gramów dziennie, a może i więcej.
Małpy pijące małpki to przedmiot analizy raportu zamieszczonego w „Science Advances” w materiale „Spożycie etanolu za sprawą owoców u szympansów”. To badania wykazało, że zjadanie przez te małpy sporych dawek sfermentowanych owoców ma skutki takie, jak codzienne picie. Szympansy dostarczają swym organizmom alkoholu, który jest zawarty w tym nieświeżym posiłku. A psujących się, fermentujących owoców w lasach tropikalnej Afryki jest co niemiara.
„Dojrzały miąższ owoców 20 gatunków okrytonasiennych z Wybrzeża Kości Słoniowej i Ugandy zawierał średnio odpowiednio 0,31 i 0,32 proc. etanolu w każdym gramie i kilogramie pokarmu. Szympansy zazwyczaj zjadają około 4,5 kilograma owoców dziennie, co odpowiada szacunkowemu spożyciu etanolu na poziomie 14 gramów, czyli równowartości 1,4 standardowych drinków według standardów międzynarodowych. Wyniki te są zgodne z hipotezą, że etanol jest szeroko rozpowszechniony w owocach tropikalnych i że współczesna predyspozycja do spożywania alkoholu wynika z narażenia przodków na tę substancję psychoaktywną wśród owocożernych naczelnych”.
Słowem, szympansy piją, jedząc.
To przez małpy tak się wszyscy rozpiliśmy
Ciekawe są też dalsze wnioski zwarte w badaniu. Spójrzmy bowiem: „Nawykowe używanie alkoholu przez współczesnych ludzi jest powszechne na całym świecie. Najwcześniejsze dowody archeologiczne na kontrolowaną fermentację pochodzą z Chin i Bliskiego Wschodu, sprzed 9 tys. do 13 tys. lat. Celowo ukierunkowana fermentacja, jako forma wstępnego trawienia w celu zwiększenia ekstrakcji kalorii, jest prawdopodobnie znacznie starsza. Niemniej jednak pociąg ludzkości do alkoholu, zarówno starożytny, jak i obecny, może mieć głębsze korzenie ewolucyjne, może wiązać się z narażeniem naszych owocożernych przodków na fermentację etanolową. Zapewne etanol był powszechny w głównie owocożernej diecie naszych afrotropikalnych przodków hominidów, co skutkowało ewolucją adaptacyjnych reakcji fizjologicznych na jego spożycie, tj. hipotezą „pijanej małpy”.
Teorię „pijanej małpy” ponad dekadę temu przedstawił amerykański biolog Robert Dudley. Wykazał on, że nasze upodobanie do golnięcia sobie wynika właśnie z faktu, że alkohol znajdował się w owocowej diecie naszych przodków. I w takiej diecie znajduje się do dzisiaj u szympansów. Teoria ta była początkowo wyśmiewana, ale dzisiaj wygląda na całkiem sensowną. Zwłaszcza że badania szympansów z Ugandy i Wybrzeża Kości Słoniowej wykazały, że gdy małpy mają do wyboru owoce z małą zawartością alkoholu i bez niej oraz te pełne sfermentowanych związków, wybierają alkohol.
Niektóre zwierzęta lubią alkohol, inne – nie znoszą
Kolejnym pytaniem jest, czy szympansy uzależniają się od alkoholu oraz czy aktywnie poszukują owoców z alkoholem, czy po prostu je zjadają, gdy je znajdą. Naukowcy biorący udział w tym badaniu twierdzą, że tego jeszcze nie wiedzą. Faktem jednak jest, że szympansy w pewnym sensie codziennie są na lekkiej bani, o ile konsumują tropikalne owoce. A robią to regularnie.

Naukowcy mówią, że reakcje behawioralne ssaków na ekspozycję na etanol nie są dobrze poznane. W niektórych przypadkach, jak u rudawek egipskich, zawartość alkoholu w owocach nawet na poziomie 1 proc. zniechęca je do żerowania. Inne ssaki mogą jednak lgnąć do sfermentowanych owoców i alkoholu. Słonie w niewoli w Afryce Południowej preferencyjnie wybierają owoce maruli o wyższych stężeniach cukru w oparciu o węchowe wyczuwanie związanego z nimi etanolu. Palczaki madagaskarskie i lori preferują rosnące stężenia etanolu (nawet do 5 proc.) w sztucznym nektarze. Wśród wielkich małp człekokształtnych szympansy i orangutany chętnie i dobrowolnie spożywają sok owocowy zawierający 10 proc. etanolu, a dzikie szympansy kradną zbierany przez ludzi sfermentowany sok palmowy.