We wtorek, w czasie uroczystości z okazji mińskich obchodów 80. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej (propagandowe określenie II wojny światowej – red.), lider Białorusi Alaksandr Łukaszenka zwrócił się do zachodnich przywódców. Dyktator zagroził, że jeśli dojdzie do ataku na jego kraj, może on źle skończyć się dla agresora.
Łukaszenka o potencjalnej agresji na Białoruś. „Nie będzie wahania”
Jak stwierdził Łukaszenka w przemówieniu, „w odpowiedzi na wojowniczą retorykę współczesnych zachodnich polityków, mamy coś, co może wyrządzić nieodwracalne, niedopuszczalne szkody każdemu potencjalnemu agresorowi„.
Satrapa podkreślił przy tym, że nie chce wojny, ale mimo to ostrzegł, że odpowiedź Białorusi na potencjalną agresję będzie „szybka jak błyskawica”. – Nie daj Boże, nawet jeden but stanie za naszą granicą, odpowiedź nadejdzie bez wahania, szybka jak błyskawica. Nie będzie wahania – powiedział, cytowany przez rosyjską agencję RIA Nowosti.
Obchody Dnia Zwycięstwa. Putin przywita światowych przywódców
Jak poinformowały władze Kremla, w obchodach Dnia Zwycięstwa, które odbędą się 9 maja w Moskwie, udział weźmie łącznie 29 zagranicznych przywódców. Wśród gości Władimira Putina pojawią się między innymi prezydent Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jiping oraz prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula de Silva.
Według informacji przekazanych przez jednego z doradców rosyjskich władz Jurija Uszakowa w paradzie wojskowej udział wezmą również żołnierze z 13 państw, takich jak Chiny, Egipt czy Mjanma.
Kreml przekazał także, że przywódcaRosji Władimir Putin dzień przed rozpoczęciem uroczystości będzie rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem o wojnie w Ukrainie czy stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Przywódcy poruszą również temat dotyczący współpracy naftowo-gazowej między dwoma państwami, w tym budowy gazociągu „Siła Syberii 2”.