Informacja o udaremnieniu przemytu: Państwowy Komitet Celny Białorusi poinformował na Facebooku, że w niedzielę 6 kwietnia służby rzekomo udaremniły próbę przemytu przez granicę polsko-białoruską „największej partii materiałów wybuchowych w historii Białorusi”. Jak przekazano, 41-letni kierowca miał usiłować przez przejście graniczne w Brześciu wwieźć na terytorium Białorusi materiały wybuchowe zagranicznej produkcji, aby następnie przetransportować je do Rosji. Dodano, że materiały te prawdopodobnie zostały wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych.
Ponad 580 kilogramów PETN: Białoruskie służby twierdzą, że celnicy znaleźli w pojeździe 41-latka wyjątkowo silny materiał wybuchowy – tetraazotan pentaerytrytolu (PETN) o łącznej ilości ponad 580 kilogramów. Z tego powodu wszczęto sprawę karną przeciwko mężczyźnie. Za próbę przemytu może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Putin podziękował Łukaszence: W poniedziałek 7 kwietnia Władimir Putin zadzwonił do Alaksandra Łukaszenki. Podziękował mu za rzekomą akcję białoruskich służb na granicy z Polską. Jak poinformowało biuro prasowe Łukaszenki, Putin „poprosił białoruskiego prezydenta, aby przekazał wyrazy wdzięczności i w miarę możliwości nagrodził specjalistów, którzy wykryli i zidentyfikowali niebezpieczny ładunek”.
Ostrzeżenie NASK: Doniesienia o udaremnionej próbie przemytu są szeroko rozpowszechniane przez białoruskie i rosyjskie media, a także portale społecznościowe. Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (polski instytut badawczy zajmujący się między innymi bezpieczeństwem informacyjnym) wydała oświadczenie w sprawie komunikatów białoruskich służb. „Apelujemy o zachowanie ostrożności i informowanie odbiorców swoich materiałów, że może to być dezinformacja” – przekazała NASK.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Cła Trumpa. Dlaczego nie dotyczą Rosji i Białorusi? Podali powody”.
Źródła: Państwowy Komitet Celny Białorusi na Facebooku, biuro prasowe prezydenta Białorusi, bankier.pl za PAP