Informacje o rzekomym wystrzeleniu trzech bezzałogowców wojskowych podali dziennikarze „Washington Post”, powołując się na amerykańskie źródła wojskowe. Jak przekazano, trzy maszyny skierowane zostały w kierunku bazy lotniczej Al-Asad w zachodnim Iraku.
Jednocześnie poinformowano, że maszyny zostały skutecznie wyeliminowane. Nie ma jednak żadnych szczegółów dotyczących agresora, ani też środków, jakich użyto do powstrzymania dronów.
Autorzy przypominają, że w Iraku funkcjonują grupy zbrojne blisko współpracujące z Iranem. W przeszłości, w odwecie za ataki Izraela na ośrodki związane z Hamasem, formacje atakowały m.in. amerykańskie bazy w Iraku i Syrii. Od pewnego czasu wspomniane grupy nie były aktywne.
Atak Izraela na Iran. Trump ostrzega władze w Teheranie
Doniesienia o możliwych atakach na amerykańskie ośrodki wojskowe na Bliskim Wschodzie pojawiły się w irańskich agencjach informacyjnych m.in. Fars, powołującej się na wysokich rangą przedstawicieli tamtejszej armii.
Jak zapowiedziano, w związku z działaniami Izraela, Teheran może zdecydować się na rozszerzenie konfliktu również o „amerykańskie bazy w regionie”.
Na informacje irańskich mediów zareagował prezydent USA Donald Trump. Polityk opublikował w mediach społecznościowych ostrzeżenie skierowane do władz w Teheranie.
„Jeśli Iran zaatakuje nas w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie lub formie, cała siła i potęga amerykańskich sił zbrojnych spadnie na was z niespotykaną dotąd siłą” – zapowiedział.